azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

tmk aka piekielny - jebane selfie lyrics

Loading...

[zwrotka 1: piekielny]
kiedy ktoś pyta mnie, jak tam żyję, pytam czy ma dłuższą chwilę
przecież w moment nie przewinę, dzieje się ciągle aż tyle
z drugie strony wcale nie wiem czy chciałbym, by to usłyszał
ja nie poznałem siebie, więc mordo może nie dzisiaj
kiedy ktoś mnie pyta jak ma żyć, sam w to nie wierzyłem
“żyj po swojemu” – to jedyne na co się wysilę
przynajmniej później jak już przegrasz w tej nierównej walce
tylko na siebie, tu, nie będziesz umiał, kurwa, patrzeć
jestem jak -rs-n, ktoś tam jeszcze pamięta me zasługi
i jak -rs-n niszczę głogów, jego ludzi
takie szepty słyszę czasem, potem to na papier trafia
jak odwracam się to nagle cisza, jak makiem zasiał
a ja przepraszam, ale kto tu zrobił więcej?
co najlepsze pomyśl co to będzie, jak ja się rozkręcę
jak przypieprzę to nadejdzie armagedon i coś jeszcze
będziesz wiedział, że to ode mnie, poznasz to po etykietce

[zwrotka 2: kpsn]
lekiem na rany twoje tracki, pisze mi jakiś typ
też miewam momenty, stary, nie chce nawet się żyć
przestałem się żalić, robię swoje no i git
walka z sobą samym to nie sztuczny uśmiech byle był
byle był tak każdy dzień, to chujowy tryb
byle żyć, zmian nie chcesz mieć no to siedź i milcz
wyrzygałem tyle zła co pih na kwiatach
jak jest spoko czasem chujnia wraca, ale nie przepraszam
swoja nisza, wersy na podkładach
wiem tomek jak to jest gdy sam siedzę w czterech ścianach
mały doły nazywałem depresją
kiedyś zbierali z ziemi, teraz zbieram razem z ziemią
wolę szczerą rozmowę, niż jebane selfie
w świecie gdzie przyjaźń stracona przez monety
stoi twardo system, po zamule sety
jak w końcu zgarnę swoje to nie wydam reszty

[zwrotka 3: piekielny]
mam nerwicę od lat stary, ilu nawet nie chcę liczyć
te lękowe kurwa stany męczą mnie, to wszystko krzyczy
kilka razy miałem dosyć, tak że wiesz co było w głowie
pieprzyć to, że słyszę głosy, ciszy bardziej się dziś boję
jestem silny jak cholera, wiedz, że zawsze się pozbieram
za bardzo nie chcę umierać, żeby poddawać się teraz
ale wiem, że byli tacy co mówili podobnie
i ktoś kiedyś zarapuje tak samo, myśląc tu o mnie
w sumie dobrze, karuzela niech się kręci
może nagram album życia, gdzie balują wszyscy święci
a jak ktoś mnie pyta: “mordo, a jak blisko byłeś śmierci?”
stary, tak że mogłem z nią trzasnąć jebane selfie
a jak ktoś mnie pyta: “mordo, a jak blisko byłeś śmierci?”
mówię “stary, tak że mogłem z nią trzasnąć jebane selfie”
a jak ktoś mnie pyta: “mordo, a jak blisko byłeś śmierci?”
mówię “stary, tak że mogliśmy trzasnąć jebane selfie”



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...