azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

tmk aka piekielny – nie rozmawiam z ludźmi lyrics

Loading...

[zwrotka 1: piekielny]
już nie rozmawiam z ludźmi, już tylko z nimi gadam
nie ma, że “siema! co tam?” i ”powiedz jak żyjesz”, bo to nie wypada
nie wiem czy różnię się od nich tak mocno, lubię samotność
ale dlatego, że mam na nią patent, przez to pracuję tu non stop
nie chciałem im mówić tutaj, że, kurwa, trochę mi nie gra
podejście typu: “co może się stać”, no, kurwa, możemy przegrać
więc nie stoję w miejscu jak sędzia techniczny
kiedy robimy te zmiany
bliższe tu sercu od wspomnień nielicznych
czasami muszą być na jutro plany
z mych obserwacji wynika, że niewielu z nich chce rozwoju
i choć już nie jestem piekielnym dalej
zawarłem sojusz z diabłem, ale z bogiem też mam sztamę co sezon
jeden i drugi są sobą zajęci, tak bardzo, że nawet o niczym nie wiedzą
a przyszłość przez duże p gra ze mną w tetris, oni nie wierzą
że mówię jej: “załóż ze mną duet, no po co ci mezo?”
zbyt wiele szczęścia uciekło mi na rozwidleniach dróg
trochę przeraża mnie tempo, wciąż karzą się zmieniać tu

[refren: kaja urban]
nie mów do mnie dziś
najlepiej zamknijmy się w klatkach bo i tak nam już łączności brak
każdemu dobrze dziś
gdy idzie sam, ponoć ma plan i nie chce żeby ktoś go rozczytał
mam niespokojne sny
widzę w nich nas, nie mamy szans na zmianę, ciągle narcystyczny tłum
więc w ciemno wolę iść
jak oni tak, wciąż gonić świat, gdy widzę, że to niebezpieczny nurt

[zwrotka 2: piekielny]
już nie rozmawiam z ludźmi, już tylko gadam z nimi
choć życie pcha na finisz, ja chciałbym jak paganini
uciec tu w końcu z pod ręki
co trzyma mnie w niemal beznadziejnym szachu
nie wiem czy pokonam lęki
skoro jestem synem dziwnej niepewności i strachu
a kiedy mówią, że nie będę taki jak oni to się cieszę bardzo druhu
kiedyś myślałem, że muszę ich gonić, dziś tego nie robię i gardzą w duchu
znienawidziłem ich właśnie za łgarstwo
sam pokutuj, dziś ludzki odruch to prastare hasło
lubimy sobie pogadać o uczuciach, szczególnie gdy są na minus
a powiedz, czy twoja mamusia w ogóle wie o tym, że kochasz synu?
ja chcę być tu na szczycie, walczyć będę do końca
nie tylko po to, by z każdym dniem być bliżej ojca
mam coraz więcej frajdy, bo przestaję się gubić
to trochę jak stage diving, bo wychodzę na ludzi
chyba wyszedłem do nich po czasie
a żyłem schowany jak john hansens
sam sobie udowodniłem, że da się
lecz nigdy nie powiem, że już po walce

[refren: kaja urban]
nie mów do mnie dziś
najlepiej zamknijmy się w klatkach
bo i tak nam już łączności brak
każdemu dobrze dziś
gdy idzie sam, ponoć ma plan
i nie chce żeby ktoś go rozczytał
mam niespokojne sny
widzę w nich nas, nie mamy szans
na zmianę, ciągle narcystyczny tłum
więc w ciemno wolę iść
jak oni tak, wciąż gonić świat
gdy widzę, że to niebezpieczny nurt
nie mów do mnie dziś
najlepiej zamknijmy się w klatkach
bo i tak nam już łączności brak
każdemu dobrze dziś
gdy idzie sam, ponoć ma plan
i nie chce żeby ktoś go rozczytał
mam niespokojne sny
widzę w nich nas, nie mamy szans
na zmianę, ciągle narcystyczny tłum
więc w ciemno wolę iść
jak oni tak, wciąż gonić świat
gdy widzę, że to niebezpieczny nurt



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...