tmk aka piekielny - trójca nienajświętsza lyrics
[zwrotka 1]
wiesz, poznałem typa
miał kochać swoją i jebać inne, ale
choć mimo że, kochał swoją to jebał inne
dzwonił i pytał: “mała, co tam? siema! przyjdziesz?”
i tłumaczył się: ”mojej ciągle nie ma przy mnie”
ja znałem go dobrze, widywałem codziennie w sumie
miał pieprzony problem, po alkoholu był durniem
i nie wiedzieć czemu myślał, że ktoś to zrozumie
raz nawet chciał robić jedną pannę u mnie, skurwiel
mówiłem mu na drugi dzień, że to krzywa jazda
kupiłem po pół litra na łeb, problem narastał
nie jestem dobrym psychologiem, czemu mam być winny?
ciągle mówili, że znam go jak nikt inny
po alko mówił, że rozumie, że to nie jest okej
ale myśli chujem i w ogóle go jebie co potem
chwalił się ziomom: “ta panna miała sk!llsy dycha”
potem dzwonił do swojej: “siema, co słychać?”
[refren]
a jeśli chciałbyś jednym z nich być (jednym z nich)
to chyba musiałbyś się wyzbyć emocji
zimnym skurwysynem łatwo być (łatwo być)
stąd tak wielu, którzy tak chcą żyć (tak chcą żyć)
a jeśli chciałbyś jednym z nich być (jednym z nich)
to chyba musiałbyś się wyzbyć emocji
zimnym skurwysynem łatwo być (łatwo być)
stąd tak wielu, którzy tak chcą żyć (tak chcą żyć)
[zwrotka 2]
miał być dobrym ojcem i dobrym mężem
a do kilku mówił: “słońce”, chuj wie co jeszcze
“chuj wie” to z resztą dobre określenie chyba
skoro miał kilka panien u których co chwilę bywał
one mijały się na mieście, były różne, dziwny gust miał
nie miały pojęcia, że to samo miały w ustach
ustały na warunki podane przez typa
“o tym nikt ma nie usłyszeć od was nigdy” i nikt nie słyszał
tłumaczył pracą to, że myśli nie tą głową
mówił, że: “jak ludzie zobaczą, że nie daję rady sam ze sobą
dojadą całą firmę i z nimi przegramy”
a żony nie chciał obarczać swoimi problemami
żona naiwna, choć nie ze swojej winy
jak to żona wierzyła w te nadgodziny
raz gdy musiał zostać w pracy na noc wiozła mu kolację
usłyszała tylko, że wyszedł jak zawsze, o szesnastej
[refren]
a jeśli chciałbyś jednym z nich być (jednym z nich)
to chyba musiałbyś się wyzbyć emocji
zimnym skurwysynem łatwo być (łatwo być)
stąd tak wielu, którzy tak chcą żyć (tak chcą żyć)
a jeśli chciałbyś jednym z nich być (jednym z nich)
to chyba musiałbyś się wyzbyć emocji
zimnym skurwysynem łatwo być (łatwo być)
stąd tak wielu, którzy tak chcą żyć (tak chcą żyć)
[zwrotka 3]
poznałem się w barze z trzecim bohaterem, typem
który podbił od tak i powiedział, że chce kupić płytę
był z kobietą, było na czym zawiesić oko
pili chyba trzeci browar, wyglądali spoko
kiedy wyszła na taksówkę obserwował ją bez przerwy
potem zrozumiałem, że się kurwa chciał tylko upewnić
że już może podbijać do szmuli co siedzi przy barze
“siema, nie zamulaj sama. zamulimy razem”
gdy spytała go o pannę, która była z nim
mówił: “stare dzieje, nie umie zapomnieć, wybacz mi”
dzisiaj poznałem kobietę, dla której chcę długo żyć
i nie wiem czy k-masz mała, ale to właśnie ty
dostałem, kurwa, jakiegoś napadu nagle
słuchając tego wszystkiego, wiedziałem, już czego pragnę
wstałem na chwilę, zapłaciłem i dostałem szału
przez trzeciego typa to mnie wtedy wyjebali z baru
[refren]
a jeśli chciałbyś jednym z nich być (jednym z nich)
to chyba musiałbyś się wyzbyć emocji
zimnym skurwysynem łatwo być (łatwo być)
stąd tak wielu, którzy tak chcą żyć (tak chcą żyć)
a jeśli chciałbyś jednym z nich być (jednym z nich)
to chyba musiałbyś się wyzbyć emocji
zimnym skurwysynem łatwo być (łatwo być)
stąd tak wielu, którzy tak chcą żyć (tak chcą żyć)
Random Lyrics
- 100band. - handle lyrics
- spence brown - high school lyrics
- banaroo - gimme, gimme, gimme lyrics
- carl (de) - pimp my ride lyrics
- elvin fayer - goosebumps lyrics
- flatt & scruggs - a picture of bonnie lyrics
- highlands worship - battle hymn of the republic lyrics
- socio ejecutor - smoking weed lyrics
- nimar - vamonos lyrics
- lilhomas - fed up lyrics