azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

tnc x baza - 02 wprliaademysie lyrics

Loading...

[zwrotka 1: tonciu]
nie palę szlugów po niej, kupuje szlugi dla niej
nie wpierdalałem alpry przed pierwszym spotkaniem
jeszcze jej nie okłamałem, znowu nie spałem
wychodzę po piątej, palę bongo, kręci mi się w głowie
wszystkie moje wersy są o tobie, podobno zwariowałem
chcesz, to ci opowiem, co chodzi mi po głowie, tylko tobie
podobno mam poważne problemy umysłowe
ale to mówił piotrek, mam nowego terapeutę, ten już tak nie powie
kupiłem igły, znowu będę miał blizny
a nie mam siły zjeść buprenorfiny
spytaj czemu krwawię, czemu się ślinisz
zapytaj mnie o ludzi, też jestem jakiś inny
tak, jakbym ich nie lubił i wolał narkotyki
ale twoje kolczyki, a zastrzyki
zapytaj mnie o staż, o ilość staz
zapytaj czemu ćpam, czy naprawdę, kurwa, ćpam
zapytaj czemu ja, zapytaj czemu ty
trochę cię polubiłem i trochę się pogubiłem w tym
pasujesz mi jak ulał, już nie chcę szukać ujścia
twój strzał, inny się nie udał, nie chcę hukać
pasujesz mi jak upał, choć długi rękaw
krew na rękach, kropka, kreska
to od wkłucia, to od rzeczy, którym już nie chcę ufać
ile razy będę musiał jeszcze upaść?
to już więcej się nie zdarzy, dopóki jesteś tutaj

[zwrotka 2: seshmolly]
zadurzyłem się w tobie jak w jebanym providencie
i bez odsetek 150 znowu krąży we mnie
chcę tylko ciebie, jeśli będziesz, nie zwiększę już dawki więcej
bo nie chcę patrzeć jak odchodzisz bezpamiętnie
czy nadal chcesz mnie, czy zmienisz mnie na lepsze
czy nie odejdziesz kiedyś wyrzucając mnie jak śmieć, wiesz
czy nie poddasz się prędzej, czy nie zostawisz gdzieś mnie
czy nie będę dla ciebie jak pierdolone powietrze
nie zostawiaj mnie nigdy, bo bez ciebie jestem nikim
potrzebuję mieć cię w życiu tak, jak pierdolone blistry
nie tykam igły, choć nie boje się zastrzyków
ale nie chciałbym pompować tego w żyły nigdy w życiu
więc tylko bądź przy mnie, chcę cie przy sobie
oddam ci wszystko, wszystkie wersy powierzam tobie
więc tylko bądź przy mnie, chcę cię przy sobie
i nie zostawiaj nigdy, jeśli możesz

[zwrotka 3: młody baza]
21 gramów chlopaku, na każdym tracku
15 gram w plecku, plasteliny i sztosu
dziś zdychanko na swój sposób
introwertyk za ścianami chaosu
nie chcę pomocy, nie chcę forsy
chcę poparcia i ćpania, to nie idzie razem w parze
jebać detoksy, za mało mam wrażeń
i ciągle wyjebane, jak 4 lata temu
obojętność mnie zniszczyła, ale nikomu nie mów
ufam tylko martwym ścianom, akustyce i kartkom
rzeczy martwe nie martwią, zwykle apatyczny
nie pytaj mnie o blizny
po co się krzywdzisz, czemu się krzywisz
gdy znów wszystkiego odmawiam sobie
kiedyś prosiła, bym odmawiał dla niej, jak debil dalej ćpałem
gorzki smak poznałem wraz z pierwszym przedawkowaniem
dragi dawały mi więcej, więc rzuciłem cie jak szmatę
dziś mam ochotę na twój smak i już nie jest tak zabawnie

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...