azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

toczek - chwdsm lyrics

Loading...

[zwrotka 1]

biorę se chwilówkę, no bo hajs tu się skończył. (dziś)
i myślę, że dobrze, że mam współlokatora bo właściciel dawno prąd by wyłączył (mi)
i ścigał listem gończym
potem jakiś dzieciak rozpoznaje mnie w biedronce
myśli że mam forsę, patrzy się z przekąsem, prosi mnie o fotkę
kasjer ryszard skanuje mi kurczaka na pikaczach no i mruczy coś pod wąsem
wychodzę nie ma mojej fury, a to raczej rzadkość że fura sobie znika
co się stało? chciałbyś się zapytać, jebane miejskie kurwy zholowały mnie z chodnika
no to wybraliście se godnego przeciwnika
zara ci zapłacę tylko poka tego kwita
pięćset złotych za jebane holowanie
jakby wieźli go na ośle kurwa do santa monica. [?]
pięćdziesiąt kilo żywej wagi strażnika miejskiego z miną wojownika
dobrze że fura stoi typie na parkingu bo bym ci wypierdolił gaśnicą z bagażnika
na dzielnicy nigdy nie ma gdzie parkować
ale dla strażników galaktyki to nie powód
więc tego dnia oprócz mnie odholowali jeszcze dziesięć samochodów, jebani

-tu będzie mandacik bo wzdłuż podwójnej ciągłej pan stał
-jaka podwójna ciągła? to jest wjazd na osiedle, ona ma dwa metry z resztą tu nie ma gdzie parkować
-jak to nie ma gdzie parkować? nikt panu nie każe mieszkać w warszawie
-pan jest pojebany jak ktoś ma sześćset złotych renty to co?
-to ma pecha

jak los ci nie sprzyja, to często mawiają to wina niczyja
ja myślę że gówno się czasem wydarza i wtedy po prostu jest o czym nawijać
wielu ludzi to może przerażać, ale karta się w końcu odwróci i staniesz się człowiekiem nie do złamania, jak dobrze zrozumiesz nauki. a póki co…

[refren]

służba mundurowa, (woof woof) najniższa krajowa, (woof woof)
strażnik miejski i parkingowa. chwdsm (woof woof)
poproszę dowodzik. (woof woof) o co panu chodzi?
(woof woof)
będzie mandacik chociaż nic pan tu nie zrobił. chwdsm

[zwrotka 2]

może bym tak nie wymieniał o strażnikach galaktyki faktów, falami. (nie nie nie nie)
lecz oni na co dzień utrzymują się tylko z naszych podatków, jebani
wozi się jeden z drugim non stop, nadużywa władzy i dąsa
a żeby zostać strażnikiem miejskim trzeba umieć zrobić fikołka
mandat za granie, mandat za chlanie, mandat za stanie, za brak dobrych manier
mandaty, mandaty, mandaty, mandaty, podwyżka czytaj kablówka za frajer
potem oglądasz ,,strażnika texas’u” tam pościgi, wpierdol, bolączka
ty sięgasz też z pół obrotu, tyle że ręką po pączka
po pracy czujesz się bossem
do domu podjeżdżasz lanosem
ja nie mam nic do lanosa lecz ma twoja żona i pyta: czy zmienisz robotę?
ale nie zmienisz, wjebiesz mi mandat
i pięknie tutaj to ujmę: bo podwójna ciągła, ci nie ciągła żadna więc się odkuwasz podwójnie
a raperzy pierdolą policje, ulica stoi zawsze w gotowości
was nawet pierdoli policja tak bardzo jesteście potrzebni ludzkości
kto ma do ciebie szacunek? ty sam masz do siebie szacunek?
mawiają że życie to sztuka wyborów
moje gratulacje za świetny kierunek

[refren]

służba mundurowa, (woof woof) najniższa krajowa, (woof woof)
strażnik miejski i parkingowa. chwdsm (woof woof)
poproszę dowodzik. (woof woof) o co panu chodzi?
(woof woof)
będzie mandacik chociaż nic pan tu nie zrobił. chwdsm x2



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...