tomb & dj jano - król panczlajnów lyrics
[intro]
yo, yo, dziś łatwo być królem podziemia
gdy śmierdzi chujem ta scena, yo, t o m b
wystudzony temperament, volume 2, dziewczynko
volume 2, dziewczynko
jestem najarany, nie pierdol się ze mną
[zwrotka 1]
wchodzę z buta, jak rookie roku
nikt nie może węszyć, ale każdy musi poczuć
pójdź za mną, a nie zgubisz tropu
będą cię prowadzić do mnie trupy wrogów
żadne flow nie zabije panczenisty
choć nawet martwy składałby lepsze pancze niż ty
mam własny styl i na koncie parę mordów
ty nadal szukasz siebie, to się znajdziesz w worku
nie zasługują na inicjały na nagrobku
chcesz ze mną wygrać? na próbę stań na słońcu
płacisz za master, ma brzmieć pięknie w ustach
ty nagrywaj z przestеrami, kto tego będzie słuchał
ja styl zmieniam, u nich stylu brak zupеłny
st++t credit mają, ale tylko banku spermy
nikt nie wejdzie na metę przede mną
jak wpadek nie chcesz, to najlepiej nie pierd…
[refren]
robię boom na sam przód, rzucaj rap już
znów dam miastu, to co w furach grasz tu
tu jak w banku, w chuj awantur
huk alarmu, król panczlajnów
robię boom na sam przód, rzucaj rap już
znów dam miastu, to co w furach grasz tu
tu jak w banku, w chuj awantur
huk alarmu, król panczlajnów
[zwrotka 2]
dobrze wiesz ziomek, jak mogę pomogę
każdą podstawioną nogę upierdolę przy głowie
rap jest moim dołem, a nie że ich
ci bez dachu nad głową to kończą jak kennedy
ja pisząc tekst, wypalę parę gramów z lufy
ubiegana, wypalę parę gramów z lufy
sram na zielono, tak masowo jaram zioło
hołd dam rejonom, gdzie dychanie kojarzy się z maradoną
to jest ciągle pierwsze miejsce, ich nie widzę
nożem robię częściej cięcie niż reżyser
blanty, dupy kręcę, jestem dobry i mam luz
ale w twoim przypadku, to prędzej będzie podły scenariusz
chcę wtchnąć w rap życie, nie wiecie ile pragnę
rap gra to pierwotna zupa, ja zderzenie idealne
gwiazdy przyciągają, dzielą orbitami tłum
pierdolę świat i wszystko się kręci wokół czarnych dziur
[refren]
robię boom na sam przód, rzucaj rap już
znów dam miastu, to co w furach grasz tu
tu jak w banku, w chuj awantur
huk alarmu, król panczlajnów
robię boom na sam przód, rzucaj rap już
znów dam miastu, to co w furach grasz tu
tu jak w banku, w chuj awantur
huk alarmu, król panczlajnów
Random Lyrics
- cry 'cords - panelből lyrics
- yungplush - moe greene lyrics
- youngboy never broke again - oyogzovok lyrics
- безымянный остров (bezimyanniy ostrov) - лето (summer) lyrics
- electrasy - strawberry sunrise (live rehearsal) lyrics
- с этой планеты (from this planet) - сгорим (we'll burn) lyrics
- david's dying - estado: ausente 寝苦 lyrics
- fedde le grand & funkerman - new life lyrics
- lips (nz) - heave ho! lyrics
- twinkle park - you're not here lyrics