azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

tomi (pl) – superbohater lyrics

Loading...

[refren]
nie uciekam, bo pauza to mój lęk
wokół szwendacze chcą mnie złapać jak w walking dead
na mroczne myśli każdy z nas ma lek
to jeden z nich, możesz mówić superbohater

[zwrotka 1]
możesz mnie nazwać bohaterem, możesz nazwać mnie debilem
jestem znany z wielu stron niczym harvey dent
nie schodzę w dół jak z krwi promile, tworzę lek a nie się wije
muzyka to moja zbroja niczym iron man
jestem jak peter parker, huśtam się przez całe życie
w szafce mary jane, lecz to niе przemoc w rodzinie
wzmocni cię co nie zabijе, mówiłeś kolegom
no niby żyjesz ale pozostał w tobie ten venom
władam morzami tak jak aquaman, strumień dźwięku to mój tlen
chce mnie złapać jakaś suka, ale jak płaszczka, płaska jest
ten majk to moja tarcza, jestem kapitanem trapu
teksty mnożą się jak hydra, parę czach poślę do piachu
wywodzę się z piekła, zwykły chłopiec, lecz w każdej historii
następuje plot+twist, nagle to złoczyńcy chcą się pozbyć mnie
ale nie uda im sie to bo jak wchodzisz do kina
to od razu wiesz że superbohater zawsze wygrywa

[refren]
nie uciekam, bo pauza to mój lęk
wokół szwendacze chcą mnie złapać jak w walking dead
na mroczne myśli każdy z nas ma lek
to jeden z nich, możesz mówić superbohater
[zwrotka 2]
mówili że tomi powróci no i mieli racje
co druga ma daddy issues, jak gamora lub the wasp
spałem i latałem po kosmosie jak greenlantern
ale musiałem coś zmienić bo na niebie zobaczyłem znak
a kiedyś chciałem szybko zrobić wszystko niczym flash
to sie załamała rzeczywistość, pomógł mi w tym rap
a oni chcieli zabrać go ode mnie, to mój tesserakt
nie wiedzą jednak że ochrania go rzecz jedna, czyli fakt
boli was dupa, i chcecie wymazać mnie z historii
ale uwaga, mój rap pierdolnięcie ma jak mjølner
wiem że lubicie kłamać tak jak loki, nawet bratu
twoja dupa poison ivy, piękna a pełna kwasu
i wiesz już jak to sie zakończy, bo ja także wiem
nadejdzie jeszcze większa siła, thanos przepadł w cień
a potem znowu ją pokonam, co by sie działo
jestem jak cyklop, tobie nie zostanie nawet ciało

[outro]
oddany fan poczeka nawet na napisy końcowe
jak już zobaczy to mu pewnie rozpierdoli głowę
jak to słucha zapomina choć na chwilę co go dusi
ale spokojnie, strażnik rapu powróci



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...