tonciu - atokamala lyrics
jestem głosem brudnych ulic
echem dworców, do których tak bardzo chciałbyś się przytulić
głosem pisku na kolejowych torach
stosem spisków i paranoi w waszych chorych głowach
jestem neuronem, przekaźnikiem, impulsem
wszystkim co w tobie zniszczone, zgniłe i puste
wszystkim na co nie powinno się zwracać uwagi
tą toksyną która wyprowadza cię z równowagi
jestem kroplą potu
całymi wiadrami
łzą cieknącą po twarzy
krwią jak woda z nosa i jak wodospady
tatuażem, chce być bliżej, jestem tatuażem
jestem blizną po cięciu wzdłuż i wszerz
ja to ten chłód i lęk jestem od stóp po szyje
sypie sól na krew ja to ten ból i czerń
ja to ta nienawiść i serce pod którą bije
jestem wszystkim o czym chciałbyś zapomnieć, wyprzeć
to przez co się w nocy budzisz cały mokry z krzykiem w fazie rem
jak horror na jawie zostawiam znak jak zorro
tonciu sekta ćpuński folklor
jestem mostami, dachami, pistoletami
garażami, wannami, żyletkami
krzesłami, lampami, węzłami na szyi
tą dawką, po której każdy oddech coraz płytszy
jestem kartą którą kruszyłeś kryształy
przepaloną folią, zużytymi igłami
markerem, sprejem na każdej melinie
wąchanym klejem, zajebanym najtańszym winem
jestem schodami do nieba, wrotami do piekła
bóg umarł i już nie ma niczego
martwym punktem, jestem ciemnością jak widzisz tunel
jestem obojętnością, białym szumem
wcieleniem zła jestem, wiecznym cierpieniem jestem
pierwszym i ostatnim oddechem
ja to mowa nienawiści, knowania i spiski
jestem szeptem, jestem wrzaskiem, ja to wołania i piski
jestem ręką nienawiści, ręką, która niszczy
wbijam w kukiełeczki szpilki, mam na oczach
jestem alfą i omegą, amfą i heleną
to nie romeo i julia, nie jeżdżę alfą romeo
wyklęty jak (?), dożylnie jak wenflon
pozycja to embrion, jak rzygać to tęczą
depresja to (?)
dookoła konglomerat
jeden, drugi degenerat
konstrukt boga nie ma
ew+ngelia przeminęła
nade mną piramida, pode mną (?)
sekta jak hybryda, ciśnienie jak hydrant
uderza jak dopamina, nowa fala
tnc jak narkotyk
ala ma kota, atokamala
zburzyć paradygmat, zbudować piramidy
odebrać sygnał wyższej siły
zburzyć paradygmat, zbudować piramidy
odebrać sygnał wyższej siły
zburzyć paradygmat, zbudować piramidy
odebrać sygnał wyższej siły
zburzyć paradygmat, zbudować piramidy
warstwa po warstwie jak piramida
Random Lyrics
- szymon laks - portrait de l’oiseau‑qui‑n’existe‑pas lyrics
- uyuni - still bright lyrics
- gakill - bitch lyrics
- ayax y prok - radioactivo lyrics
- lacazette - ein psychopath (snippet) lyrics
- shinhwa - paradise lyrics
- pauline viardot - die beschwörung lyrics
- ares (fin) - merimies lyrics
- take one one take - wavy june lyrics
- шпажки (shpajki) - штаты (states) lyrics