tps - chciałeś to masz (białas diss) lyrics
[zwrotka 1]
muzyka muzyką, przydupasy się zjebały
co bez kogoś nikt nie słyszałby o nich, świat jest mały
gangsterzy, mafiozi, możesz znać kogoś chcesz
bananowcy mogą klepać cię po plecach, taki fejm
wysrali się znikąd, zerżnięte z ameryki
nikt się z tym nie utożsamia, chuj w wasze płyty
nowa szkoła, autotune’y kontra życie ulicy
miałem wam nie odpowiadać zanim spotkam na ulicy
bedopies, kto to jest? zwykły jakiś leszcz
żaden dobry chłopak z bdg nie wie, kto to jest
historie z podwórek, patrz, kurwa, idzie frajer
nawet nie wiesz co to znaczy, sklej lepiej warę
się wożą i srają, niż dupę brudną mają
mnie szanują w całej polsce, złodzieje nuty grają
telefony z czterech stron, żeby jechać z tym kurewstwem
co zabija wartości dla nas najważniejsze
[refren]
chciałeś, to masz i to tak się nie skończy
za słowami idą czyny – zła otchłań nocy
depcze problemy pod nogami, co z karierą
bez muzyki też zarabiam, a ty byś był zero
chciałeś, to masz i to tak się nie skończy
za słowami idą czyny – zła otchłań nocy
depcze problemy pod nogami, co z karierą
bez muzyki też zarabiam, a ty byś był zero
[zwrotka 2]
brudas przysmolony za to prucie w łeb dostanie
będziemy w raszynie na ulicy różanej
powiedz swym lamusom, niech lepiej siedzą w domu
albo daj im obstawę, bo jadę z nim do spodu
rodziny się nie tyka, żyd jebany nie rozumie
może, kurwa, być po studiach, zachować się nie umie
jebał go pies, niech nie idzie na psy później
a za całe oczernianie chuj kurwie w dupę
nawet nie wiem, kto to jest, łeb w twojej wylęgarnii
on i ten od bitów będą bici, chcieli jazdy
kończy się muzyka g.i.t. jest przed ksywą
nic do ciebie nie miałem, z tym solarem teraz prysło
szara rzeczywistość, krew szybciej napływa
nie z takimi się walczyło, pamiętaj, nie przegrywam
co ten szczur twój powiedział ze sceny, tyczy wszystkich
teraz każdy z wami ruszy za słowa tej pizdy
[refren]
chciałeś, to masz i to tak się nie skończy
za słowami idą czyny – zła otchłań nocy
depcze problemy pod nogami, co z karierą
bez muzyki też zarabiam, a ty byś był zero
chciałeś, to masz i to tak się nie skończy
za słowami idą czyny – zła otchłań nocy
depcze problemy pod nogami, co z karierą
bez muzyki też zarabiam, a ty byś był zero
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Lyrics
- yvng trigga - revenue lyrics
- yann roses - safíry a granáty lyrics
- feryquitous - strahv lyrics
- fettes brot - kontrolle lyrics
- kailee morgue - medusa (chet porter remix) lyrics
- mucc - 悲観主義者が笑う (hikanshugisha ga warau) lyrics
- the supernaturals - glimpse of the light lyrics
- yuri - imposible amarte como yo lyrics
- the ocean party - spleen lyrics
- forsan - dans le son lyrics