azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

tps/dack – nigdy sam lyrics

Loading...

[refren: tps]
brat to jedyne, co mogę o nim mówić
przyjaciół nie mam, bo bym znowu się przewrócił
nie ufam, pieprzę, nowych twarzy nie chcę
wolę w spokoju mnożyć szmal, z bratem wezmę
brat to jedyne, co mogę o nim mówić
przyjaciół nie mam, bo bym znowu się przewrócił
nie ufam, pieprzę, nowych twarzy nie chcę
wolę w spokoju mnożyć szmal, z bratem wezmę

[zwrotka 1: wiśnia bakajoko]
dlaczego tak jest, pomyśl
mam komu mówić bracie
ty masz tylko znajomych, siedzisz sam na kwadracie
wy – to ci których nie widać
my – to ci, których unikacie
oddałem serce
jestem po kres w tym klimacie
oddycham
nie chce przespać swego życia
kowalem losu jestem
wiedz ze dobrobyt nigdy sam
nie zostanę
jest ,muzyka
i parę osób dla których warto coś tworzyć
dziewki nim niejedne powód
żeby isc do przodu
to sa ci co dali dowód na miłość do grobu
życ to być
potrzebny komuś
mówiłem już ziomuś
jestem tych, niby złych
źle nie życzę nikomu

[refren: tps]
brat to jedyne, co mogę o nim mówić
przyjaciół nie mam, bo bym znowu się przewrócił
nie ufam, pieprzę, nowych twarzy nie chcę
wolę w spokoju mnożyć szmal, z bratem wezmę
brat to jedyne, co mogę o nim mówić
przyjaciół nie mam, bo bym znowu się przewrócił
nie ufam, pieprzę, nowych twarzy nie chcę
wolę w spokoju mnożyć szmal, z bratem wezmę

[zwrotka 2: tps]
według społeczeństwa ci źli i niebezpieczni
według koleżków ci co nigdy nie uciekli
w szkole z ostatniej ławki, z zeszytem na nagany
lecz to do nas przychodzą, jak się dzieją przykre sprawy
podobno leje znać takich niż mieć za wroga
przysługę u niejednej twarzy mam za to ziomal
są jak zadzwonię, jestem jak wołają
i nie chodzi o pieniądze, do jednej bramki grają
razem ze mną w drużynie, czasem drobna przysługa
dla kogoś jest góra przeniesioną w wielkich trudach
nie wywyższaj sie bo spadniesz, zdepczą cię na dnie
co z tego że biedniejszy
ale sie odwdzięczy zawsze
co z tego z e wyśmiewają bananowce tych chłopaków
tych skromnych ci ostatni będą pierwsi
chociaż teraz w oczach ratuj
i pisze, przeczytasz
to pomóż koleżce
człowieka poznajesz siew biedzie, dobre serce

[refren: tps]
brat to jedyne, co mogę o nim mówić
przyjaciół nie mam, bo bym znowu się przewrócił
nie ufam, pieprzę, nowych twarzy nie chcę
wolę w spokoju mnożyć szmal, z bratem wezmę
brat to jedyne, co mogę o nim mówić
przyjaciół nie mam, bo bym znowu się przewrócił
nie ufam, pieprzę, nowych twarzy nie chcę
wolę w spokoju mnożyć szmal, z bratem wezmę

[zwrotka 3: dack]
sie nie przywiązuje
życie nauczyło
obok mam k-mpla
zawsze co by nie było
nie chce sie wkur-
gasze fałsz w zarodku

nie stoje z założonymi
bo los nierówno rozdał

nie ide sam
ze man wariaty
wychowane na patentach
sam znasz te klimaty

[refren: tps]
brat to jedyne, co mogę o nim mówić
przyjaciół nie mam, bo bym znowu się przewrócił
nie ufam, pieprzę, nowych twarzy nie chcę
wolę w spokoju mnożyć szmal, z bratem wezmę
brat to jedyne, co mogę o nim mówić
przyjaciół nie mam, bo bym znowu się przewrócił
nie ufam, pieprzę, nowych twarzy nie chcę
wolę w spokoju mnożyć szmal, z bratem wezmę



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...