azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

trinitaz - rwa kulszowa lyrics

Loading...

(znad skiertąga)

[refren]
nadciąga przełom do was mowa przełomowa
weź to przełącz lub zobacz co chowa głowa hioba
porwą cię te słowa bo rwą jak rwa kulszowa
rap ten paraliżuje z morąga – a nie mrągowa
nadciąga przełom do was mowa przełomowa
to szpaka przelot + osoba flow anonimowa
porwą cię te słowa bo rwą jak rwa kulszowa
płynie załoga obaj z morąga – a nie mrągowa

[zwrotka: trinitaz]
oto liryka typa z psychiatryka
wbija na bit bez ogłady dla sławy i wisławy jest niełaskawy
styl spod lady nie byle sylaby do szuflady
kat laby od lat gra rap ballady à la alladyn
pod pokładem składa do podkładu układów pokłady
oto rymy skurwysyny frazy nie z wystawy
to à la dali nadrealizm ginie w tyle bo idzie tyłem
i to po linie nie byle winyle bo stylem to wylew
co żyłę ty synie wysadzi ci hashtagi twitter’y facebook’i
wali soda to b-n-lna metoda by siebie dowartościować
rwa kulszowa głąba pogrąża
spada jak bomba na donbas znad skiertąga

[refren]
nadciąga przełom do was mowa przełomowa
weź to przełącz lub zobacz co chowa głowa hioba
porwą cię te słowa bo rwą jak rwa kulszowa
rap ten raptem paraliżuje z morąga nie mrągowa
nadciąga przełom do was mowa przełomowa
to szpaka przelot + osoba flow anonimowa
porwą cię te słowa bo rwą jak rwa kulszowa
płynie załoga obaj z morąga – a nie mrągowa

[zwrotka 2: szpaku}
to stan czy stany już? to gr-ss czy kush n-gga?
ty to wrzuć do głośnika jak widać leci elita
u inca wrzuciłem feat’a więc wita z trinitaz zbita
miało bragga być , podchmielony na bitach witam
płonie cannabis nie masz sił to zostajesz z tyłu
a jak sprzedasz tajemnice kładziesz zęby na krawężniku
dla takich rymów zatraciłem całe życie
szpaku morąski nyyygy jedyny na twoim streecie
zwiedzam ulice od zatorza po starówę
tu jak wydymasz koleżkę to uchodzisz za parówę
paparuchem nie zostanę obiecałem lata temu
że narucham pengi w chuj do dziś stronię od problemów
jestem kotem w dobrych skokach a braknie mi na browar
zjadłem wszystkie moto-myszy z marsa #kosmiczny towar
zielone mam od botwin białe od walter’a white’a
ty hajsy masz od matki twoja bananowa bajka
każdy chodzi ci po głowie co ty pokemon go?
zaraz powyłączam rymem boy i jigglypuff flow
co drugi asap spod kalnika mówi że rap zanika
a zanika tylko kiedy łączysz rymy w bitach
twój wizerunek żabson z dupą słuchasz grubson
ma cię pod pantoflem twojej przewózce się schudło
mój własny k-pax wrócę niebawem słyszysz?
jak kevin sp-cey spełnię tylko pare rzeczy w dziczy
bo dziwny jest ten świat tak śpiewał niemen nam
człowiek człowiekiem gardzi każdy chce tu żyć jak pan

o kurwakulszowa (wypierdalać)

[zwrotka: trinitaz]
od rwy kulszowej lepiej
panie niezdara trzymaj się z dala
bo rwa kulszowa jak granat wypierdala na wokalach
kiedy palma odpierdala ja deklamuję bez wahania
tak zdania do chama
pa pa pa pajac nara nie ubrania żadna dziara
sama jarania samara nie uczyni z ciebie escobara
pa pa pa palant to kara od cara i pana od zaraz
badaj co to dada- tristan tzara
co to hugo ball’a słów zabawa
pa pa nudzie tudzież nara wara baran mówię: od rana
ranaranaranaranaranaranaranaraaaaaaaaaa
wydobywana nieb-n-lna gama słów almanach
zamach na chama napadam na dziada
jak na bank ma dada kanonada
chuja da parawan ci madame bo gadam:
tornada hula tu huragan na stada zagłada
powiadam ja wam biada badam arkana dada-
nadal na plażach grad pada bo gra taka bragga
po dragach powtarzam to plaga nie plagiat a magia
to maga wymaga na sagan napada ma saga ustawia
tu szlaban bo lata nie lada sylaba karnawał grabarza
karawan ma dla was uwaga tu nadał mi radar
że niedomaga ta łamaga jak adam ja zjadam
ada klonować tak nie wypada waga słomkowa
to nie me słowa to literatury joga owa
mowa kolorowa jak pastele van gogh’a
pamiętaj z morąga a nie mrągowa
to nie te cienie tłumu, nie rozumu: nieporozumienie
niewiele szumu niewiele zoomu no bo wole tłoki od tłumów
to jak w pasach (delira) na detoksie
chodzenie po ścianach w kaftan zawijana
ma nawijka pojebana oj dana ! oj dana dana
niesłychana jest mi kompetencja rymowania do białego rana
hit the road jack ! no i nie wracaj
kiedy tobą ja podłączam mikrofon do wzmacniacza
to nie elo elokwentnie a ciętym językiem powiem
że wyjebane mam na rap bowiem te same stale dalej
motywy są powielane nie kalkuje kilku panowie uznanie
za wokale wcale nieskalane chłamem



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...