azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

trzy-sześć - 17:00 - złamane serca lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
piotr i jacek bawią się w domejkę i dowejkę
kłócą się o literkę, o to, kto był wcześniej
jacek wściekły, więc wybrał się do rzeźni
i odkrył, że całkiem mu do twarzy w niebieskim
adam ma ochotę marcina sponiewierać
zarzuca mu, że ten traktuje go jak wybielacz
przez całą sytuację poczuł się niezbyt pewny
i na kolację zaserwował mu stek inwektyw
tomka boli, że maciek zaczął się już golić
stroi fochy, wymykają się mu spod kontroli
wpada w narkotyki, łączy wina i trawkę
nie śpi w nocy, przeklina kolegom w słuchawkę
jacek ma ostatnio nastrój na niesnaski
jest zły, że ryśkowi w głowie tylko nastolatki
rysiek w rewanżu nie wpuszcza go na prywatki
konflikt trwa mimo wspólnych wakacji
tomasz gani dominika, że zaraz będzie u pani
jest zły, że ten drugi wciąż bawi się zabawkami
dominik strzyka jadem, pokazuje pazur
tomasz się zaszył, twierdzi, że potrzebuje czasu

[refren]
na tej scenie dzieje się o wiele za wiele
trele morele zapełnią niejedną telenowelę
nie śmieję się i nie stoję po żadnej stronie
ale nikt na tym nie zyskał, tracą tylko widzowie
na tej scenie dzieje się o wiele za wiele
trele morele zapełnią niejedną telenowelę
nie śmieję się i nie stoję po żadnej stronie
ale nikt na tym nie zyskał, tracą tylko widzowie



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...