a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

turo on/off - september bday lyrics

[refren]
dopij i zabierz mnie
nie mogę już zawieść cię
na dłużej (dłużej… dłużej…)
powiedz im tylko, że nie miałem
nic więcej, niż tych złudzeń (złudzeń…)
spadnie nad nami deszcz
i wtedy już będzie tak jak lubię (w sumie…)
zrobię jak będę chciał
i dograj tę zwrotkę jak nie wrócę (wrócę…)
data urodzin ta jesiena
ducho dźwięk ociepla dusze (dusze…)
tylko się z każdym dniem te płuca mam czarne
stoję w chmurze (urze…)

(zwrotka)
(nie, nie, nie) nie polecam się, bo jestem
trudny jak nowy rok kiedy
z kacem budzisz się (co)
zrobił z mózgu błędy ci w noc
albo dni te, w których masz dość
wolisz sam być w objęciu rąk
wyciągnięte od innych są
mati myśli sobie jak uciec (stąd…)
ej ja (…) mamona
w tych skurunkach nie ma boga
najpierw piję po tem ćwoka
po tem kurwa boli głowa (już mnie)
mogę wypić mogę polać
nie odmawiam tego czegoś o nie (nie.. nie.. nie.. nie.. nie..)
a na końcu wyjdzie ze mnie tylko
prawda patrzę w l+stro wtedy myśląc
sobie, sobie że…
[refren]
dopij i zabierz mnie
nie mogę już zawieść cię
na dłużej (dłużej… dłużej…)
powiedz im tylko, że nie miałem
nic więcej, niż tych złudzeń (złudzeń…)
spadnie nad nami deszcz
i wtedy już będzie tak jak lubię (w sumie…)
zrobię jak będę chciał
i dograj tę zwrotkę jak nie wrócę (wrócę…)
data urodzin ta jesiena
ducho dźwięk ociepla dusze (dusze…)
tylko się z każdym dniem te płuca mam czarne
stoję w chmurze (urze…)

- turo onoff lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS