tusz na rękach - cudowne lata 90te lyrics
[zwrotka 1]
jestem dzieckiem kamienicy postawionej w samym centrum
huśtawek i piaskownicy, podwórkowych incydentów
codzienności bez patentów, skrętów, krętów i zamętów
gdzie uczysz się głównie wyciągając wnioski z błędów
gdzie… pamiętam jak spaliłem pierwszego marlboro
i jak biegłem do sklepu żeby go popić pepsi-colą
bo… zmulił mnie tak, że prawie wyplułem płuca
ale to osiem lat później postanowiłem, że rzucam
pamiętam, pierwszy łyk wódki na długiej przerwie
w czasach, gdy nie wiedzieliśmy co to internet
codzienne kłótnie, batman kontra supermen
lat później zabił to telewizyjny ferment
pamiętam swoje pierwsze najki, czarny z białym znaczkiem stary
i jak elegancko do nich leżały lenary
bluzy fruit of the loom to był oldschool
z czasów gdy zaczynali robić to po polsku
mam wspomnień setki i pudełko pełne kaset
które kupiłem bo zamianie butelek na kasę
miałem beastie boys, body count, lordz of brooklyn
i pierwszy cypress przegrany od starszych k-mpli
[cuty x2]
to echo czasu gdy byliśmy dziećmi…
pamiętam momenty jak ze snu chwile…
to siedzi i zostanie w nas…
cały czas.. cały czas..
[zwrotka 2]
to było piękne lato, pełne słońca w mieście kielce
kiedy moja pierwsza miłość ziom, złamała mi serce
bo powiedziałem, że chce być z nią do końca
ale dla piętnastolatki to była słaba opcja
więc odeszła tak jak moda na koszule z flaneli
choć pamiętam ją jak czasy, kiedy wszyscy je mieli
okulary ala lennon i pacyfki na rzemykach
bmw rekin to była zajebista bryka
ej dobrze pamiętam rapowanie do słuchawek
bo nie mieliśmy ziom, wtedy mikrofonów nawet
ale mieliśmy zajawkę i pomysłów bezliku
i peceta cztery osiem sześć na liczniku
jestem dzieckiem muszli w parku
ale od [?] ławek
dobrze pamiętam jeszcze naturalną trawę
wiesz setki ustawek i rozmowy na pięć sekund
siemasz siemasz, jesteś? jesteś masz? mam to człowieku
pamiętam basen leśny i skakanie na bombę
i to, że ratownicy ciągle mięli do nas problem
wiesz, dziękuję bogu za pełny wachlarz wspomnień
made in cudowne lata 90te
[cuty x2]
to echo czasu gdy byliśmy dziećmi…
pamiętam momenty jak ze snu chwile…
to siedzi i zostanie w nas…
cały czas.. cały czas..
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Lyrics
- greg hartley - never stoppin' (feat. gian camp & t-rent) lyrics
- earthbøund - nebula lyrics
- new skin - this show lyrics
- lil house phone - anemic lyrics
- gifta - laugh off a dem lyrics
- riffi - on fire - sprintsessie #s1 lyrics
- original broadway cast of glory days - boys lyrics
- jims (french artist) - ♧ lyrics
- killa weed gang - tá a ligar lyrics
- the handsome family - frogs lyrics