a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

tyfo - lew lyrics

jestem zodiakalnym lwem, walczę jak na lwa przystało
więc podpalam dziś tę grę, sk#masz jak przesłuchasz całość
moją gwiazdą słońce jest i też wstaję wcześnie rano

chciałbym spełnić se swój sen ze mną całe moje stado

co to za miny zdziwione, tyfo wreszcie się usamodzielnia
podbijają i pytają co jest, to samo miasto ale inna dzielnia
mieszkałem se z bratem w jednym pokoju ale coś kurwa przestało nam pykać
musiałem podjąć męską decyzje bo co to cholera za życie bez ryzyka
i tera ogarniam se chatę, ogarniam na starcie, ogarniam se pracę
nie jestem leserem, ta muza to dowód, napierdalam, motywacji nie tracę
życie w sumie mija tak samo, muza, alko i poranne kace
pytają czy kiedys rusze w trase z rapem, odp: no raczej

jakbym mógł nie wspomnnieć, kto podał pomocną dłoń
dla tych kilku ludzi dożywotnia wdzięczność
mogę na nich liczyć, nieważne jakie się dzieje zło
dzięki nim osiągam wreszcie pełną prędkość

jestem zodiakalnym lwem walczę jak na lwa przystało
więc podpalam dziś tę grę, sk#masz jak przesłuchasz całość
moją gwiazdą słońce jest i też wstaję wcześnie rano
chciałbym spełnić se swój sen ze mną całe moje stado

jestem zbyt miłym facetem, powie ci to każda panna
mam coraz bardziej wyjebane, k#mpel mówi, że wreszcie dorastam
bo zawsze byłem, bo zawsze słuchałem, ślepo jak katarakta
a po wszystkim czułem się jakby ktoś otworzył mi klatke i na serce nasrał
chciałem tylko k#matej panny, żadne kurwy i blanty
nie jaram zioła wolę swoje chore najebane stany
choć wkurwia mnie to, że nie mogę na pozytywnie kończyć każdej najby
powoli krokami naprawiam stan tej rozpiżdzonej łajby

jestem jak jebane lte
nie tnę i nie wieszam się
ciężkie bywa życie
więc korzystajcie, mówił i podpisał tyfeł

- tyfo lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS