azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

tytoń 666 - huracan lyrics

Loading...

zapierdalam jak huracan
samotnie odpalając gram
bo w końcu nie jestem sam
kiedyś dogonię kurwa czas
nie jestem taki sam jak kiedyś
do góry nogami krzyż
pytają czy w boga wierzysz?
ja nie należę do tych biednych

zapierdalam jak huracan
samotnie odpalając gram
bo w końcu nie jestem sam
kiedyś dogonię kurwa czas
nie jestem taki sam jak kiedyś
do góry nogami krzyż
pytają czy w boga wierzysz?
ja nie należę do tych biednych

skaczę jak małpa
z drzewa na drzewo
lgbt, skąd to gówno się wzięło
nie cierpię w ogóle na bezsenność
staram się nie zaglądać w swoją przeszłość
mam oczy zamknięte choć dalej nie śpię
jebać to twoje pierdolenie o mnie
[?] pierdolę, mam w ciebie wyjebane
już się nie pogodzimy, spokojnie
zapierdalam jak huracan
samotnie odpalając gram
nie wiem co ze mną jest nie tak?
weź daj mi w końcu znak
weź daj mi w końcu znak
weź daj mi w końcu kurwa znak

mój ulubiony człowiek to jestem ja
ja nie gubię jak jaś fasola
dore mi fasola si do
jebać cię zdrętwiała cipo
każdy był kiedyś chujowy
ty do wszystkiego byłeś zmuszony
rozkręcić aferę, specjalnie mieć kosę
po to by mieć kolegów i chuj wie co
skupiam się tylko na rapie
nawijać i cię wyzywać też potrafię
jeszcze pokaże kto tu jest lepszy
lepiej uważaj bo poszukuję zemsty
religia jest jak bajka, bo zmyślona
a piekło jest prawdziwe
tak to wygląda
pierdolić kalmara
twoje widzimisię
idź oglądać teletubisie
zapierdalam jak huracan
samotnie odpalając gram
bo w końcu nie jestem sam
kiedyś dogonię kurwa czas
nie jestem taki sam jak kiedyś
do góry nogami krzyż
pytają czy w boga wierzysz?
ja nie należę do tych biednych



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...