azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

tytoń 666 - słabość lyrics

Loading...

nie mam na nic czasu
jestem zawsze zajęty
sosna records to droga do kariery
przestaję być cwany bo zawsze się przeliczę
przestaję być grzeczny bo pizdą nie jestem
projekt echo, piekło na ziemi
ciekawy jestem co w tym roku się zmieni
więcej ludzi umrze, popularność zmaleję
nawet pan jezus kondom tego nie uratuje
nie mam na nic czasu
jestem zawsze zajęty
sosna records to droga do kariery
przestaję być cwany bo zawsze się przeliczę
przestaję być grzeczny bo pizdą nie jestem
projekt echo, piekło na ziemi
ciekawy jestem co w tym roku się zmieni
więcej ludzi umrze, popularność zmaleję
nawet pan jezus kondom tego nie uratuje

na drzewie zamiast jabłek
wiszą wisielce
bankrutuję swoje życie kiedy robię melanż
ptaki pokazują że zostało mi 19 lat życia
muszę wykorzystać to w pełni
to co mi zostało
jedyne wyjście z tego świata to popełnić samobójstwo
a potem ludzie myślą że to było jakieś morderstwo
bracie zatruje ocean
zwierzęta przejmują miasta
obserwuję kiedy na niebie zgaśnie ostatnia gwiazda
wjechałem na beat
i wybuchł dynamit
wjechałem na beat
możesz z nami
lubię swoje życie
i kocham swą rodzinę
nie będzie mnie za chwilę
bo zaraz zginę
już nie mam o czym pisać bo się cały wypisałem
miałem nagrać hot 16 ale zapomniałem
bo zostałem nominowany przez lukasast
nic się nie zmienię
taki jestem i będę
aye aye
taki jestem i będę
aye aye
taki jestem i będę
taki jestem i będę
nie mam na nic czasu
jestem zawsze zajęty
sosna records to droga do kariery
przestaję być cwany bo zawsze się przeliczę
przestaję być grzeczny bo pizdą nie jestem
projekt echo, piekło na ziemi
ciekawy jestem co w tym roku się zmieni
więcej ludzi umrze, popularność zmaleję
nawet pan jezus kondom tego nie uratuje
nie mam na nic czasu
jestem zawsze zajęty
sosna records to droga do kariery
przestaję być cwany bo zawsze się przeliczę
przestaję być grzeczny bo pizdą nie jestem
projekt echo, piekło na ziemi
ciekawy jestem co w tym roku się zmieni
więcej ludzi umrze, popularność zmaleję
nawet pan jezus kondom tego nie uratuje



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...