ujot - stary zegarek lyrics
nie ma czasu nie ma nie ma czasu biegiem
nie ma czasu nie ma nie ma czasu biegiem
nie ma czasu nie ma nie ma czasu biegiem
bez końca? byle przed siebie!
zimny kamień ziemia i czarny wieczór
zimny kamień ziemia i tylko świeca
i słabe światło prędkość zabójcy wieku
i słabe światło gdy ogień już uleciał
[zwrotka 1]
stary zegarek dziadka – kwintesencja czasu
bariera nietykalna, niematerialny zasób
taka prosta rzecz na spotkanie przeszłości
pierwotna chęć by poddać się bierności
na co czekamy gdzie zmierzamy gdzie nasz cel
jakie plany: czy spontany, czy trzymany ciągle ster
stawiamy coś na szali czy trzymamy dystans przed
tym przed czym wciąż uciekamy, nazywamy to śmierć
ten ciągły bieg do punktu wyjścia się wracasz
z prochu powstaleś, w proch się obracasz
jak feniks, który wzbija się na skrzydłach ognia
w nadziei że nie zaśnie snem wiecznym – insomnia
w tym szalonym biegu nagle rozbity zegarek;
szybka łamie się, staje wskazówka, czas leci dalej
jak wiatr: bez ograniczeń, bez barier, bez obliczeń
nad świat, gdzie dodał znicze przez martwe ludzkie oblicze…
lecz dalej
[refren]
to pokolenie ślepo pędzi w ten bezkres
był czas jedno miejsce tych lat nie odejmę
nic nie trwa wiecznie, runie każdy zamek
lecz przegram sentencje, zasnę – na zawsze zostanie pamięć
[zwrotka 2]
stanął zegarek, lecz czas się nie zatrzymał
i płynie dalej, bit gra, kolejna zima
i kolejny dzień rok kolejna dekada mija
kolejny tekst, krok, blok, kolejna dziewczyna
ej chwila! chce się zatrzymać, krzyknąć “stop!”, odetchnać
zabójcza prędkość targa w sobie przekleństwo…
i nagle stop, stoję; nie czuję nic w sobie
i chyba już znikł płomień i w moment mam w głowie krzyk “koniec”!
mam zimne dłonie, na jednej z nich zegarek
który chce udowodnić że w walce z czasem przegrałem i
nie czuje bólu nie ma już trudu brama otworem
w korytarz cudów do sali królów i biednych w gronie
kursu na tamtej stronie czas nie zmienia w ogóle;
prócz słów na kartce po mnie kwiat więdnie na oknie;
bięgnąc po osi nagle zatrzymałem się… ale
świat goni stale w tym szale niknie dobitnie lament i dalej
[refren]
to pokolenie ślepo pędzi w ten bezkres
był czas jedno miejsce tych lat nie odejmę
nic nie trwa wiecznie, runie każdy zamek
lecz przegram sentencje, zasnę – na zawsze zostanie pamięć
[zwrotka 3]
…bo tylko sens mnie tu chroni przed strachem –
że wszystko jest jakimś boskim przesłaniem
czy planem. inaczej bym bał się odchodzić stąd;
dalej nie patrze mnie bardziej obchodzi wciąż
wskazówka jak żyć niż wskazówka do śmierci;
zegarek miał być czymś jak furtka do płuenty
ale ten symbol jak syndrom się sprawdza
w wielu przypadkach: matma – symptom to matnia
zegarek każdego z nas na pewno się pobije;
nie dbałe każdego z nas są życia linie – żyjesz
i to aż tyle i tyle jest winien każdy z nas
bo tylko tyle to chwile gdy żyjesz z łaski raz
to tylko krok by granice przekroczyć;
po drodze do nieba śpiesz się powoli, jebać trainspotting;
300 sekund, dwudziesta piąta godzina poległym;
stary zegarek tu zostanie – followup im dla pamięci
Random Lyrics
- krista siegfrids - on & off lyrics
- malik b & mr. green - dark streets lyrics
- 070 phi - solitude lyrics
- kateeba omy a1 - no guidance (remix) lyrics
- suliyana - sing mungkin lyrics
- akwid - por tus pujidos nos hallaron lyrics
- soulkeeper - beloved lyrics
- ali as - wir sind major lyrics
- yojimbo - il meglio che ho lyrics
- mc трафарет (mc trafaret) - лаваш (pita) lyrics