azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

uki balboa – chyba miłość lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
i nawet nie wiem jaki dziś jest dzień, jaka godzina
wszystko zlewa się wylewa się, wszystko mi przypomina cię
nigdy nie ćpalem, ale teraz mam ochotę na smierć
wszystko jest szare dookoła nawet po lsd
twoja miłość była taka dobra, taka czysta
to dlatego nadal dziwie się, dlaczego nagle prysła
i nie chcę innej, przecież wiesz, to prawda, nie false pretense
chociaż takie ciosy wolałem na ringu, a nie w heart
i nie wiem gdzie sie podziać mam, co zrobić i co myśleć fakt
tamta akcja to nie takt, przecież skarbie to niе tak
nie rozumiem siebiе, no a mam zrozumieć ciebie
jak na zewnątrz skorupa głaz, w środku kruchy, dobrze znasz
mimo że to lato dookoła, zimno jakoś, ciemno
no i znikło całe szczęście jakby zjawił się dementor
i to paradoks wiem, bo zimnem znów rozgrzewasz mnie
i jak się zmienić, skoro bieg zakończył się falstartem, d+mn
znowu mi zabierasz tlen i nie rozumiem, jak to jest
że najpierw się kochamy, no a później nienawidzę cię
to zły sen proszę obudź mnie, choć wcale nie śpię
a nie mogę się obudzić, ciężko mi bez ciebie też jest
mimo, że dalej od siebie, to nadal ciągnie do siebie
dziwne to nad wyraz, nie wiem, piękne nieporozumienie
tyle wspólnych spraw, oboje dumni jak paw
ciągle ranią się nawzajem, ile można ciągnąć tak
i coraz więcej ciebie, więcej siebie, chociaż cię już nie ma
ten kawałek jest tylko dla ciebie, jebać wyświetlenia
powiedziałem + nie chcę widzieć więcej
a ciągle cię widzę więcej, a ciągle chcę widzieć więcej
nie jesteś już moja, choć to nie jest kwestia posiadania
nie jesteś już moja, przecież miałaś być i obiecałaś
czuje się najgorzej w życiu, serce mam rozbite całe
i nie wiem, co mam powiedzieć ci + już wiem + to przejebane
moja dusza cała moknie, jak sampel zapętlam się
twoje zdjęcie śpi obok mnie, bo to chyba miłość jest



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...