undaknap - nie lubie się bić lyrics
[intro]
słuchajcie tej historii skurwysyny
[zwrotka 1]
ja i ziomek, nowy świat jakiś wtorek
wóda w sprite’cie
a butla na stole
i nagle dwóch tureckich schabów się wyłania
że to ochrona lokalu i że mamy wpierdalać
podchodzi z mordą to my z gorszą
i ni stąd ni zowąd bijatyka na ostro
tamten luta dla ziomka to ja lutuje w turka
a mnie świniak szybko na glebę sturlał
mój ziom se radzi, aż tu nagle pały
turas zgrywa świętego i znika jebany
a nas pakują, a ziom ma zawiasy
po chuju opcja i wtorek zjebany
chcą nas wieść gdzieś, lecz na szczęście
przechodnie zaczynają tłumaczyć tej mendzie
że nie nasza wina i to nas napadli
i finał jest taki, że wieczór był fajny
[refren]
ale ze mnie typ
nigdy nie lubiłem się bić (nie wcale)
w ogóle po co się bić? (no bo po co się bić)
ja tam nie lubię się bić
ale ze mnie typ
nigdy nie lubiłem się bić
i w ogóle po co się bić
ja tam nie lubię się bić
[zwrotka 2]
sopot, murek na murku ja i lehu
słonko na twarzach, a w moich łapach flacha
gadane o życiu mówią bloki człowieku
taki dzionek nam się wtedy rzadko zdarzał
wtem, podchodzi pijane chamidło
coś tam burczy, a ja mu mówię, żeby se łyknął
a on nie chce, dziewczę odciąga go na bok
coś nim wzdrygło i mnie skojarzył z warszawą
i nagle jeb!
dostałem z niemca
aż oprawka w okularach mi pękła
tego baba zabrała, a lehu chce za nim skakać
mówię szkoda czasu na łacha
pijemy se dalej i nie ma rady dla chamstwa
typ stoi i wyzywa nas od kwadransa
mówię dość
dałem flaszkę lechowi, kurtkę zapiałem i baran dostał za swoje
[refren]
ale ze mnie typ
nigdy nie lubiłem się bić (nie wcale)
w ogóle po co się bić? (no bo po co się bić)
ja tam nie lubię się bić
ale ze mnie typ
nigdy nie lubiłem się bić
i w ogóle po co się bić
ja tam nie lubię się bić
[bridge]
a to ostatni raz jak dostałem wpierdol i akurat mi wyprostowali nos
lepiej mi się oddycha od wtedy
[zwrotka 3]
wpadam do brzydkiego na mecza
leci łycha, mecz potem fifa i łyka
mam nowe spodnie moro i chce mi się jechać
więc sam ruszam na pawilony pofikać
napruty usiadłem tam gdzie był bombom
za całe siano, kupiłem se różnych trunków
jakieś typki piją ze mną, a ze mną nędznie
nagle jeden, że on chce ze mną zdjęcie
ja że nie ma szans, on że knap no weź
ja żeby spierdalał i że żadnych zdjęć
on że ja cham i burak i gówno w ogóle
ja do jego koleżanki, że może ssać mi rurę
ci wstali wyszli, czekają na zewnątrz
wyszedłem, a ci w pięciu, ale bić nie chcą
no to ja, że ciulu gadasz, a nic nie robisz to mnie przekopali
no trudno co zrobić
co, co zrobić co, co, co zrobić co, co, co zrobić
co, co zrobić co, co, co zrobić co, co, co zrobić
[refren]
ale ze mnie typ
nigdy nie lubiłem się bić (nie wcale)
w ogóle po co się bić? (no bo po co się bić)
ja tam nie lubię się bić
ale ze mnie typ
nigdy nie lubiłem się bić
i w ogóle po co się bić
ja tam nie lubię się bić
Random Lyrics
- lyon - drama lyrics
- jay portal - oh no lyrics
- kaydy cain - estoy recordando lyrics
- sula ventrebianco - petra lyrics
- kemba - nobody i can trust lyrics
- jimmy page & robert plant - heart in your hand lyrics
- bigdicksumo - mantequilla! lyrics
- mouw - vielleicht lyrics
- golan - rocket love lyrics
- st.arnaud - lovelock waltz lyrics