universe (pol) - blues na wpół do piątej rano lyrics
wpadłeś sobie w błogi sen
właśnie śnisz o marii n
nagle budzik budzi cię
wstajesz z pryczy, wściekasz się
wpół do piątej, trzeba wstać
a tu chciałoby się spać
trzy godziny twego snu
nie wystarczą
nie wystarczą, byś był zdrów
lewy but na prawą nogę
myślisz sobie: “już nie mogę”
masz od rana głowy ból
do herbaty sypiesz sól
bułka z serem nie smakuje
z bramy domu wyskakujesz
na przystanek biegniesz, by
stać jak posąg
stać jak posąg całe dni
szalony, szalony, szalony glob
tramwaje i szyny, i wieczny tłok
i ludzie ci sami, i ten sam chłód
jak krew wolno płynie
od stóp, od stóp do głów
do roboty spóźniasz się
wysłuchujesz cały dzień
“tak nie można” + mówią ci
a ty czekasz, żeby wyjść
i tak samo, jak co rano
wsiadasz w tramwaj numer sześć
premię dawno obiecaną
możesz tylko
możesz tylko w myślach zjeść
szalony, szalony, szalony glob
tramwaje i szyny, i wieczny tłok
i ludzie ci sami, i ten sam chłód
jak krew wolno płynie
od stóp, od stóp do głów
Random Lyrics
- aqdas asif - laapata lyrics
- who’s angel? - jt lyrics
- pleasantries - don't tell me how to raise my kids lyrics
- rsko - banger (afro live remix) lyrics
- danz3nn - гимн айпадкидов (ipadkid’s anthem) lyrics
- джиган (geegun) & алсу (alsou) - зима (winter) lyrics
- fattmack - mil ticket lyrics
- samrix - satisfait lyrics
- edvan & jamik - карт-бланш (carte-blanche) lyrics
- ambasadori - pokušaj bar malo lyrics