azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

vbs – cis moll [bonus track] lyrics

Loading...

za dzieciaka tyle sk!lli, że zazdrościł starszy rocznik
mama, tata, mi mówili, że rozkurwię szopenowski
harda praca, egzaminy, dyplom, wynik: celujący
taka raca, perspektywy zakasować rynek polski
na słuchawkach paganini, za nim betonowe lasy
wtedy to bym kminił wolfgang, jak słyszałem słowo klasyk
trochę się zdziwili jak upierdolili mnie do klasy
wydałem cd, rzuciłem gdzieś na biurko szmaty
pamiętam chłopaka, co dwunastaka w dowodzie miał, był u tej samej profesor
ambitna taka, robiła otwarte koncerty dla rodziców z klasy co miesiąc
bo wtedy bacha wymiatał i chłopak na stresie pomylił się, zagrał coś nie to
i pamiętam płakał i szczał tam pod siebie ze stresu, jakby był kuwetą
mama zabrała go z sali i napierdalała pięściami po twarzy jak worek
jak wtedy czekałem tam na swoją kolej, myślałem, żе kurwa mać tak nie pozwolę
gdybyś go wtedy zapytał, czy kocha muzykę jak matkę, czy daje mu szczęściе
rok później ta mama popadła w depresję, jak połamał se obie ręce

to co piękne, łatwo zmienić w czarne piekło jest
znam raperów co za podium, by ci ścieli łeb
więc się odmul, bas ma bujać, ma być kurwa rage
i albo lecisz z nami pogo albo wiejesz rozczulać się

a ja grałem nokturn cis+moll (cis+mol), gdy mi było przykro
kiedy mnie rzuciła, kiedy się waliło wszystko
cismoll, cismoll, dedykuję to artystom
tu porażka jest sierotą, moja jest
a ja grałem nokturn cis+moll (cis+mol), gdy mi było przykro
kiedy mnie rzuciła, kiedy się waliło wszystko
cismoll dedykuję to artystom
kiedy leci chopin, życie wali się na ryjsko
szopeno bambino, ej, ej
byś nie uwierzył jakbym ci przewinął jak czasem się żyło
dziś leżę na chillu i badam zasięgi jakie ma [???]
ty nie mów, że fajnie na pianie pograłem, bo to nie pianino
niefajnie pograłem, a miałem pograne, chcę latać jak ciro
ty jesteś blady na wersach, ja tam się wolę nikt mnie nie wyświetla
przeżyłem takie w chuj niebo, no a ziemia, że z takiego raju to blisko do piekła
takiego czaju wypiłem w dwusetkach, szczęka wygięta jak po m+d+m+kach
wiki to jebana rapu bestia, najlepsze numery napisała mi depresja

a ja grałem nokturn cis+moll (cis+mol), gdy mi było przykro
kiedy mnie rzuciła, kiedy się waliło wszystko
cis+moll dedykuję to artystom
tu porażka jest sierotą, moja jest
a ja grałem nokturn cis+moll (cis+mol), gdy mi było przykro
kiedy mnie rzuciła, kiedy się waliło wszystko
cis+moll dedykuję to artystom
kiedy leci chopin, życie wali się na ryjsko
a ja grałem nokturn cis+moll (cis+mol), gdy mi było przykro
kiedy mnie rzuciła, kiedy się waliło wszystko
cis+moll dedykuję to artystom
tu porażka jest sierotą, moja jest
a ja grałem nokturn cis+moll (cis+mol), gdy mi było przykro
kiedy mnie rzuciła, kiedy się waliło wszystko
cis+moll dedykuję to artystom
kiedy leci chopin, życie wali się na ryjsko



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...