azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

verba - chcę być tam lyrics

Loading...

[refren]
i jak najdalej, dalej, dalej, dalej, dalej
od tego miejsca, w którym szare życie spędzam
i znów, i znów, i znów, i znów, i znów
chciałbym uciec tam gdzie świat się rozpędza

[zwrotka 1]
ostre słońce, plaża, zimne drinki
gorący chillout, z dziewczynami w bikini
skaczące tętno, kiedy krew baunsuje w żyłach
ty zabieraj się z miasta, wyjedź tam, gdzie jest klimat
weź to poczuj czujesz jak ciśnienie pulsuje
tam, gdzie każda gwiazda boskie ciało pokazuje
ja odpalam swoją brykę i też tam jadę
pewnie spotkamy się w klubie przy złocistym browarze
zbijemy pionę, bekę, kilka pokali
nie muszę tłumaczyć jak się należy bawić
w taki upał, przy takich bitach, przy takich biczach
przy pijanych rytmach, zalana cała ekipa
jednak dobrze się trzyma, żeby za szybko nie wypaść
to dla mnie wypas, z taką wiarą z życia korzystać
bo tak jest fajnie, bo tak jest pięknie, ooo babe!
choć padam z nóg, to na pewno nie wymięknę

[refren]

[zwrotka 2]
panienka cię olała?, ej zapomnij o niej
nadchodzi czas na podryw, więc korzystaj, gdy możesz mieć nowe
nie masz się zakochać, po prostu rwij i baw się
tak, żebyś za dwadzieścia lat wspominał te wakacje
rozpieprz ostatnie grosze, by zabawić się nad morzem
bądź jak ten koleś, co bez kasy zawsze trzyma pozę
pal i pij, kręć panienki, dziś masz możliwości
jest tutaj taki klimat, że i tak powrócisz zdrowszy
jakbyś się zmęczył to wyłożysz się na plaży
z zimnym browarem, tam na dobre na panny się napatrzysz
jak dadzą się smarować, to pierwszy krok masz z głowy
one w ten sposób dają znak, że drugi możesz zrobić
musisz się zgodzić na dancing, kryjąc wszelkie wydatki
w nagrodę w łóżku, chwili ci nie dadzą na spalenie fajki
i nie mów mi, że w domu ci najlepiej
zamiast brać z życia esencję, tylko zaliczasz zwiechę

[refren]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...