azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

verba - młode wilki 18 lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
“dzień dobry skarbie, zrobiłem ci śniadanie”
tymi słowami przywitał ją nad ranem
odsłonił okno, pogoda wrześniowa
ona zaspane oczy mruży obudzona
w szafce w sypialni schował pierścionek
i chciał się oświadczyć, by mieć ją za żonę
wkrótce zapytać miał taki plan
tylko trochę stres, czy odpowie “tak”
poznali się przypadkiem, ale odpłynęli
w tę podróż, w scenerii miłosnych płomieni
byli pewni, że chcą, już przy sobie
być na zawsze w zdrowiu i chorobie
“kocham cię wiesz, muszę zaraz lecieć
będę wieczorem, obejrzymy coś na necie”
jeszcze tylko słodki buziak pożegnalny
wtedy nie wiedzieli, że to ostatni

[refren]
dziś odchodzisz na zawsze
za horyzontem znika twój cień
chciałbym teraz móc, cię jakoś pocieszyć
lecz spotkamy się kiedyś, to wiem

[zwrotka 2]
daleko do domu, niebo zasnute chmurami
jeszcze nie widziałeś takiej deszczu ściany
zapłakany świat i krople na szkle
kałuże pod kołami rozbryzgują się
i ta głupia decyzja, że trzeba jechać
trudne warunki + nie chciał poczekać
przez deszczowy świat podróż w jedną stronę
nie ksenon czy halogen, tylko krzyż na drogę
ona czeka w domu i wypatruje światła
lecz jedynie co zobaczy to odznakę policjanta
tę parę zdań i wybuch emocji
łzy na policzkach i ból w sercu gorzki
on na pewno żyje, patrzyła przez szybę
to musi być pomyłka, to przecież niemożliwe
wróci. to nie może się tak skończyć
ale co połączył bóg, człowiek dziś rozłączył
[refren]
dziś odchodzisz na zawsze
za horyzontem znika twój cień
chciałbym teraz móc, cię jakoś pocieszyć
lecz spotkamy się kiedyś, to wiem
żegnaj bracie mój! w mym sercu na zawsze
za horyzontem znika twój cień
chciałbym teraz móc, cię jakoś pocieszyć
lecz spotkamy się kiedyś, to wiem



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...