a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

verba - nie widzisz mnie lyrics

[refren: sylwia przybysz]
o+e+o o+e+o o+e+o, o+e+o o+e+o o+e+o
dlaczego znów nie widzisz mnie? mój cały świat rozpada się
o+e+o o+e+o o+e+o
co zrobić mam, jak zbliżyć się, byś w końcu zauważył mnie?

[zwrotka 1]
idziesz ulicą, to uderza cię jak grom z nieba
i chcesz się nie bać, ale dobrze wiesz, ze tak się nie da
jest twoim kraszem, rozwala twój porządek w głowie
mylą się słowa, zatrzymuje cały krwiobieg
oczami wyobraźni widzisz wszystko jakby z boku
odważny ruch niczym hasło do hotspot
w swoich marzeniach nie masz zahamowań
nic cię nie obchodzi czy ktoś będzie komentował
wpatrzeni w siebie jakby się odnaleźli wreszcie
ciągle tacy obcy, choć mieszkaciе w jednym mieście
i choć wszystko co wiеsz, to jak ma na imię
nie tracisz czasu, twoje motto carpe diem
nić porozumienia, nadajecie na tym samym paśmie
przez tą wyobraźnie już masz prawie tachykardię
czujesz to jak real, że już pocą ci się dłonie
z tego transu wybudza cię tramwajowy dzwonek

[refren: sylwia przybysz]
o+e+o o+e+o o+e+o
dlaczego znów nie widzisz mnie? mój cały świat rozpada się
o+e+o o+e+o o+e+o
co zrobić mam, jak zbliżyć się, byś w końcu zauważył mnie?
[zwrotka 2]
cała odwaga, na którą zbierasz się tak długo
pęka jak turysta przemycający pluton
i myślisz “cokolwiek powiem niczego nie zmienię”
sytuacja z góry skazana jest na niepowodzenie
i te blokady, które często sobie wciskasz
za chuda, za gruba, za brzydka, za niska
po co ta ocena, nie jesteś sędzią tutaj
nigdy nie wiesz, czego on właśnie szuka
trzeba mieć siłę, żeby walczyć o szczęście
nikt nie widzi ludzi, co maskują się pretekstem
przed szereg wyjdź, bo jak nie znajdziesz odwagi
będziesz jak niespełniony pisarz, który pisze do szuflady
niby oklepany tekst, że tylko jedno życie mamy
ale jak przemyślisz sobie, żegnasz się z wątpliwościami
że gdy przyjdzie ostatni dzień twojego życia
poczujesz że to było łatwe, ale już za późno dzisiaj

- verba lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS