vin vinci - niechęć lyrics
[tekst piosenki “niechęć”]
[zwrotka 1]
chciałem dobrze dla wszystkich, a dzisiaj mam wyjebane
nie liczę, że z tym podejściem cokolwiek będzie mi dane
zobaczyłem jak to działa a teraz wiem, co jest grane
i na grono egoistów jestem zamknięty na amen
zamiast wprowadzać zamęt zapanowała harmonia
tak z biegiem czasu pozbyłem się niejednego gamonia
co nad każdym i nad wszystkim chciał pokazać swoją wyższość
groźne miny i historie, ale niestety nie wyszło
urać to możesz przed l+strem, schowaj się do lisiej nory
w moim domu nie ma miejsca na pajaców bez pokory
nie jestem tego świadomy, kto i jakie ma intencje
mogą wypierdalać z oczu przy tym złapać się za ręce
kiedyś chciałem, dziś nie chcę serce okazać każdemu
z wyjątkiem kurewstwa, bo jestem wrogiem systemu
i tak zostanie na zawsze chciałem tak, tego nie zmienię
chcieli coś ze mnie wydusić, amnezja, niczego nie wiem, ziom
[refren]
nie chcę już od ciebie nic
nie proszę cię tylko wyjdź
ze sobą zabieraj syf
wystarczy, że znikniesz ty
pierdole twój płacz i łzy
mów, że najgorszy i zły
karma wybije ci kły
prawdę znam ja, znasz i ty
[zwrotka 2]
z każdym kto ma problem wojować za cenę wszelką
musiałbym rzucić rap, zostać seryjnym mordercą
wypierdolę ci butelką tak jak dawid obserwator
bo za rodzinę i honor mogę zginąć, gibać za to
działam jak defibrylator, nie amator który myśli
że wszystko co w życiu robię to ruchy są dla korzyści
pierdolę ten wyścig szczuró, dla mnie to łajno
pierwsze skrzypce zagram śpiewem, nawijką tak samo gram
wersy łamią jak sambo, a szambo łukiem omija
chciałem kłócić się, pojąłem, że szkoda mi strzępić ryja
mój czas nie mija, z mogę tylko przypomnieć
że to kolejna solówka, która pozostanie po mnie
i już nie latam na bombie tylko treningowym gazie
jak zwątpiłeś kiedyś we mnie, no to trzymaj się na razie
wyjebane mam na zasięg, nic się nie zmieniło proste
i tak ma się dobrze w największej wytwórni w polsce
kiedy dajesz coś od siebie, to jest zajebiście super
a nawet z twoją maniurą potrafią obrabiać dupę
później wrócić i udawać, że wszystko jest jak należy
dowiadujesz się po czasie i nie możesz w to uwierzyć
a w życiu trzeba się zmierzyć z tym, że ludzie są podli
jeśli kręcisz, by coś zyskać, na zawsze ode mnie odbij
na blokach jak mogli i nigdzie się stąd nie ruszam
w lublinie bije serducho, tu narodziła się dusza
[refren]
nie chcę już od ciebie nic
nie proszę cię tylko wyjdź
ze sobą zabieraj syf
wystarczy, że znikniesz ty
pierdole twój płacz i łzy
mów, że najgorszy i zły
karma wybije ci kły
prawdę znam ja, znasz i ty
Random Lyrics
- sho stime - だまれ! (damare!) lyrics
- spicy chocolate - 二人で (futari de) lyrics
- sweet lizzy project - somebody wake me when it’s over lyrics
- chapovski - white flowers, wild answers lyrics
- brave.lad - у (u) lyrics
- ocarth - moon dust lyrics
- we are apex - 2 or 2 panch lyrics
- giovanni johven, tyler, the creator & 2 chainz (2) - resurgence lyrics
- evillly (rus) - милый котик (cutie cat) lyrics
- nat le marché - les orteils en éventail lyrics