a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

$vn - nie pomogą leki lyrics

[intro]
raz, dwa, trzy, okej
raz, dwa, yeah, okej
(evz, evz)

[zwrotka 1]
jutra nie zobaczę pewnie
w jakim, jakim jestem stanie?
kontrolują mnie nałogi
po nowe naładowanie
jestem pojebanym typem
od kiedy otwartą banie mam
była jeszcze chwile temu tutaj
miałem na nią plan
ej, a o co chodzi?
nie pytaj mnie kurwa o nic
czuję się inaczej
inną postacią z trylogii
znów wpierdalam wack’ów, typie
to się czuję jak makłowicz
szkoda, że brakuje smaku
chyba wolę chodzić głodny
s do v do n, ej a o co chodzi w rapie?
podaj mi parę powodów, żebym musiał zamknąć j+pę
ona wciąż niczego nie wie i się kurwa już nie dowie
nawet jakby miała sens, to niе spędza mi snu z powiek
[refren]
nie pomogą leki nawеt, jeśli zjada mnie toksyna
nie pomogą leki nawet, jeśli serce się zatrzyma
nie pomogą leki nawet, jeśli znów utonę w płynach
miałem stan nie lekki, ale okazał się ciężki wybacz
człowiek orkiestra, typie, pseudonim sv
pojebana dupa chciała zabrać mój piedestał
nie ma dla ciebie miejsca, w sobie trzymam demony
miałem zioma, nie ma dnia, kiedy nie bywał porobiony

[zwrotka 2]
nie czuję pulsu, góra, dół, dead
miałem sen w którym kurwa nie mogłem obudzić się
wiem, że też mogłeś mieć tak, co wtedy zrobiłeś?
ja żeby uciec ze snu zabić się postanowiłem
znów poryte gówno w bani, już powoli mnie wyniszcza
czuję się ledwo żywy, już nie żywy, chwila znikła
nie mam pojęcia, kurwa, czy to substancja toksyczna
od słuchania pierdolenia typów, to aż chce się żygać
what, what
dlaczego do mnie podeszłaś
czy nie doceniłaś
czy po prostu byłaś chętna
what, what, what
pierdolę takie przyjęcia
mówią, że są za mną
ja już czuję noże w plecach
[refren]
nie pomogą leki nawet, jeśli zjada mnie toksyna
nie pomogą leki nawet, jeśli serce się zatrzyma
nie pomogą leki nawet, jeśli znów utonę w płynach
miałem stan nie lekki, ale okazał się ciężki wybacz
człowiek orkiestra, typie, pseudonim sv
pojebana dupa chciała zabrać mój piedestał
nie ma dla ciebie miejsca, w sobie trzymam demony
miałem zioma, nie ma dnia, kiedy nie bywał porobiony

[outro]
nie bywał porobiony
miałem zioma
nie pomoże nic, kurwa

- vn lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS