vnm, ras, fonope - odwaga lyrics
[refren: fonope]
możesz tylko się domyślać co to znaczy dla nas
przed setkami ludzi z takimi zwrotkami stawać
to prawdziwa odwaga, to prawdziwa odwaga
ale choćbyś się za mikrofonem odkrył jak mógł
czasem poza wszystkim tym najprościej brakuje słów
to nam daje odwagę, to nam daje odwagę
to nam daje odwagę
[hook: vnm]
dla niektórych przez te litery, wiem, będę superbohaterem pewnie
jebać flow, nie raz chodzi o to ile sam zobaczysz tu siebie, we mnie
więc ugryzę się dwa razy w język zanim o mnie jakąś ci ściemę jebne
to jest odwaga i mi nie powiedzą że nie prawda, za długo tu siedzę, żeby to łyknąć
[zwrotka 1: ras]
droga żeby poznać siebie, track jakbyś ciął skalpelem
tego pewnie o nas nie wiesz że celem sporo więcej ponad przelew
i żadnych snapchatów, fajne zdjęcia, szkoda że brak rapu
u mnie nic nie znika i bez cięcia
tylko prawdę dzieciaku masz na tracku
oni tak prawdziwi synku że mi ręce opadły jak szpili w ringu
te wodospady leją wodę i gówno prawda jakby żyli w kiblu
weź im zabierz fame i melanż
i co, widzisz gdzieś ich teraz?
stoję sam na barykadach i słyszysz wybuch jak się otwieram jak bang
[zwrotka 2: vnm]
wyobraź ziomek sobie, że poznanej nowo osobie
wszystko o sobie powiesz bez zastanawiania się co tu komuś powie
ten ktoś o tobie, masz to? to jest to co robię
a niektórzy zmuszeni by mówić o sobie nie odezwą się solo słowem
albo lać będą jak po wielkanocy wodę
w głowie trochę jej za dużo mają; wodogłowie
to proste, dla wielu to nie prosta sprawa
tych raperów którzy mnie nie lubią daj na wariograf i spytaj czy rozkurwiam
linia poszarpana jak costa brava
sam za dzieciaka kłamałem dużo ale rap mnie wyleczył z tego
bo tu się prawdę nakurwia niemal bez ograniczeń jak vale tudo
oni wiedzą że jadę grubo kiedy wchodzę na majka sam
typie zapytaj antka, sam nagram tam
niezły kawałek jak z tokio do arkansas
majk do mnie mówi: “fał nie kłam im, nie kłam im, nie kłam”
to moja pierdolona mantra ta
w studiu tu czuję się wolny jakbym właśnie opuścił kojo na alcatraz
na trackach jebie mnie kopia i kalka ta
siebie ci dam na basach i moją odwagą na nich prawda naga
i nie mówię tu o trackach typu hajs się zgadza
choć to też jakaś odwaga w tym kraju bez zaprawy gadać
jak zarabiasz, ale sprawy tak nie stawiam
gadam tak o trackach dym czy blizna, flesze, izolacja, widzę ich czy obiecaj mi
jeśli mi nie ufasz, odwracam się plecami
[refren]
[hook: vnm]
[zwrotka 3: fonope]
słyszałeś mój track “nieistotne”?
bezwstydność mam chyba we krwi, hombre
jak chodzi o to by wejść w bit i dać na nim teksty o mnie
nie z tych “ot tak przewiń zwrotkę”
ale tak, żeby poznali mnie i by dotrzeć do nich
pozbawić łez, obnażyć się tak, by emocje wylały pot ze skroni
odważyć się opowiedzieć im o tym, co protekcjonalnie obracałem w żart?
z chowanych w siebie głęboko sekretów, bo z ojcem od lat mnie bolała więź, fakt
wersy uświadomiły mi przed czym uciekałem
już brakło siły by więzić to w sobie, już nie chciałem
z każdym wyrazem ciary na skórze
tak, byś tym razem zamilkł na dłużej
miałem odwagę nagrać to, ale nie słuchać przy znajomych, uwierz
stąd może chęć odtworzenia tego na koncercie:
masz odpowiedź jak ciąć nożem na wskroś możesz powietrze
czułem ich wzrok, uwierz mi w to
że tak nagi nie czułem się nigdy
w sieci raz pluje ci ktoś żeś pizda, ale raz wtóruje że także żył z tym
paru się nie wsłuchało i nawet nie sk-mało tego na stówę lecz
zgadnij kto zebrał się na odwagę by po latach, napisać do mnie, że dobry ten numer jest
[refren]
[teksty i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Lyrics
- oblock ocho - freestyle lyrics
- fedez - contenuti lyrics
- momus - you've changed lyrics
- luck costa - suor n' sangue lyrics
- rappin' hood - vida de negro lyrics
- kufre - for me lyrics
- meek mill - point of no return lyrics
- kaizers orchestra - toxic blod lyrics
- bj the chicago kid - shine lyrics
- blaqman records - respect lyrics