azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

w.e.n.a. - więzi lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
w to leniwe niedzielne popołudnie
nie robię nic, kończę jointa se pod studiem
może dojadę później, telefony na off
marzę tylko by luz mieć
wystarczy, że poziomy są równe
moja kultura nie jest już kulturą, dziś jest gównem
wciągnij se mefkę i zamów kurwę
jak masz hajs rodziców dorastanie nie jest trudne
uh
spróbuj powiedzieć moim rówieśnikom, że jak oni w twoim wieku próbujesz na wszystkim przyciąć
żeby twoim bliskim było syto
aż po gwizdki, to dla moich ludzi, którzy papier liczą
kolejka na glebę dla poległych
dla gości, którzy przez helenę potracili zęby
aż dziwne, że kiedyś łączył nas jeden język
w niedzielne popołudnie myślę jak tracimy więzi

[zwrotka 2]
tylko nieliczni osiągają sukces, to na pewno nie ja skończę se tego jointa w budce
tak zabijam pustkę, w niedzielne popołudnie marzę tylko by luz mieć
myślę o swoich kolegach z dzieciństwa, jak pętla dorosłości im na szyjach się zaciska
i jak zabija ich ambicja, to co z życia wynosisz kontra to, czego nie da się odzyskać
uh
rezultat wychodzi na minus, jak masz czas może daj mi kilka minut
pokażę ci jak hajs zmienia braci w skurwysynów
w szeregu stoisz sam, jeden z przodu, drugi z tyłu
kiedyś było ich tylu, teraz zostali tylko pewni
najwidoczniej niektórym już przestałem być potrzebny
dziwne, że łączył nas jeden język
w niedzielne popołudnie myślę jak tracimy więzi



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...