wac toja - bluszcz lyrics
budzę się z długiego snu i mówię na to trzeźwość
jestem nieobecny znów przesiąka mnie obojętność
może zniszczyłem się już i potrafię czuć tylko piekło
tyle raz coś we mnie pękło i ból poszył mnie gęsto
ten bluszcz zakrywa drogę do snów i tonę w nim znów
jakbym tonę tu niósł myśli na głowie ciążą mi w chuj
odpuszczam ile mogę a wymagania stawia głodny duch
boże ile mieć bym mógł gdybym utrzymał trzeźwy mózg
znaki mówią czuj, intuicja to co masz
nie ma tak pięknych słów tworzących tak trafnych zdań
nie chce trafić tam gdzie byłem po raz kolejny
noże w plecy i dla hecy kolejne skręty
i kolejny dzień taki sam
i gdzie mój sens nie wiem sam
i czuje tylko wstyd słyszę płacz
i znów zabiłem cie? to nie tak
kolejny fragment układanki w całość składa się
bóg mnie pyta na co czekasz skoro co robić wiesz
może to tylko tekst? może to tylko sen?
może zszedłem na ziemie by zamienić noc w dzień?
[tekst i adnotacje na rap g-nius polska]
Random Lyrics
- alex schulz & kiso feat. kayla diamond - middle lyrics
- abu jibran - psychonation lyrics
- joey bada$ & jim jones - lost ones lyrics
- fetty wap & pnb rock - addicted lyrics
- mc richix - te quiero agradecer lyrics
- σκηνοθέτης - τα λέμε, γεια (feat. έκπτωτος άγιος) lyrics
- eva jane & samhoud - better world, brighter future lyrics
- 13 block - massacre lyrics
- g ada - discretion lyrics
- marko mandić - pusti me lyrics