waco - niezliczona ilość dni lyrics
[refren: 1z2]
niezliczona ilość dni, niezliczona ilość nocy
robię co w mojej mocy bez złych intencji
szukam tego, co dobre, ale to jest dla bardzo trudne
czy w ogóle gdzieś dotrę, czy pragnienia są złudne?
wszystkie te wizje
życie rozdarte pomiędzy ludzkie triumfy a ludzkie kolizje
podejmuję decyzję dobrą lub złą
a potem muszę uczyć się żyć z nią
[zwrotka 1: 1z2]
zachowania czasem chore, patologia
znowu staję przed wyborem
wybór nie na wsza przebaczenie
mentalności ludzkiej sam nie zmienię
wybór to przyśpieszenie
coraz bliżej fatum, lecz niе widać rezultatu
muszę wybrać, czy przyjdzie przegrać, czy wygrać
na warunki niе chcę przystać
szukam własnej strategii, być jak najdalej od tragedii
pamiętać o ludziach, co w absurdzie polegli
sytuacje jak ze snu, znowu z monotonią randevouz
nie zawsze kapewu, od dwudziestu lat tu
w poszukiwaniu sensu w świecie brudu i smogu
krętą drogą do przodu, oddany dobru i złu
dlatego monogram 1z2 bez łatwych wyborów
w życiu coś z komedii, coś z horroru
małe poczucie humoru
słuchasz mnie, masz do wyboru
zaciągniesz się rapem, jak zaciągasz się dymem
posmakujesz albo niesmak poczujesz
pierdolisz to albo się delektujesz
a dla tego, co chce mnie w jakiś sposób dotknąć
uważaj, bo się pokujesz
to proste jak to, że kolce są ostre
chce tylko tego, żeby życie było znośne
bo furia rośnie
w zmartwieniach biegły, wściekły na wszystko
impuls i nerwy; wybucham albo zagryzam zęby
[przerwa]
niezliczona ilość dni
niezliczona ilość dni
niezliczona ilość dni
niezliczona ilość dni
[refren: 1z2]
niezliczona ilość dni, niezliczona ilość nocy
robię co w mojej mocy bez złych intencji
szukam tego, co dobre, ale to jest dla bardzo trudne
czy w ogóle gdzieś dotrę, czy pragnienia są złudne?
wszystkie te wizje
życie rozdarte pomiędzy ludzkie triumfy a ludzkie kolizje
podejmuję decyzję dobrą lub złą
a potem muszę uczyć się żyć z nią
[zwrotka 2: 1z2]
czasem w sercu mocne kucie, bo je mam i współczucie dla tych, których znam
nie chce wegetować, zostać sam
martwy punkt, nie skończyć tam
to, co widzę, to prawda, czy tylko syntetyczny kran?
nie wszystko jest takie, jakie powinno być
ktoś potrafi oddychać, ale nie potrafi żyć
czas przestać śnić, stać z boku i patrzeć
świat należy do mnie; co zostanie po mnie:
nieśmiertelne słowa, kilka wspomnień i to wszystko
nic co ludzkie – to stare jak arabskie pismo
wokół hałas, a w głowie chaos, z niego mój głos
nauczany przez los otrzymuję moc
życiowe trofea, wiedza, ewolucja
decyzje, doświadczenia, produkcji reprodukcja
bo cel w życiu wybrałem, inspirację dostałem
i nie zapomniałem o rzeczywistości
cel uświęca środki; jak każdy mam słabości
chcę mieć świadomość nawet będąc w złości
mieć do wyboru to znaczy mieć możliwości
[outro]
niezliczona ilość dni
niezliczona ilość dni
niezliczona ilość dni
niezliczona ilość dni
niezliczona ilość dni
niezliczona ilość dni
niezliczona ilość dni
niezliczona ilość dni
Random Lyrics
- young karodii - life goes on lyrics
- louis phoenix - shangri-la lyrics
- tali g17 - légendaire ii lyrics
- 8belial - gloss's lyrics
- fifth hunter - три часа ночи (3am) lyrics
- şövkət ələkbərova - ellərə bahar gəlib lyrics
- jeff (tr) - tranquila lyrics
- the big deal - never say never lyrics
- darkerrsa - intro lyrics
- aesmah - ghosts lyrics