 
waldemar pawlukiewicz - krakowski spleen lyrics
[zwrotka 1]
chmury wiszą nad miastem
ciemno i wstać nie mogę
naciągam głębiej kołdrę
znikam kulę się w sobie
powietrze lepkie i gęste
wilgoć osiada na twarzach
ptak smętnie siedzi na drzewie
leniwie pióra wygładza
[zwrotka 2]
poranek przechodzi w południe
bezwładnie mijają godziny
czasem zabrzęczy mucha
w sidłach pajęczyny
a słońce wysoko, wysoko
świeci pilotom w oczy
rozgrzewa niestrudzenie
zimne, niebieskie przestrzenie
[refren]
czekam na wiatr co rozgoni
ciemne skłębione zasłony
stanę wtedy na raz
ze słońcem twarzą w twarz
czеkam na wiatr co rozgoni
ciemne skłębione zasłony
stanę wtеdy na raz
ze słońcem twarzą w twarz
[zwrotka 3]
ulice mgłami spowite
toną w ślepych kałużach
przez okno patrzę znużona
z tęsknotą myślę o burzy
a słońce wysoko, wysoko
świeci pilotom w oczy
rozgrzewa niestrudzenie
zimne, niebieskie przestrzenie
[refren]
czekam na wiatr co rozgoni
ciemne skłębione zasłony
stanę wtedy na raz
ze słońcem twarzą w twarz
czekam na wiatr co rozgoni
ciemne skłębione zasłony
stanę wtedy na raz
ze słońcem twarzą w twarz
Random Lyrics
- markus lehtsalu - ce lit est fait pour toi lyrics
- maggie lindemann - bathroom walls lyrics
- ljz329 - 3977 - traditional chinese lyrics
- kendaya - ritual lyrics
- jdswat - like pablo lyrics
- owen adamcik - freak show blitz lyrics
- fauna (aus) - bother (fauna) lyrics
- fxfab - demons lyrics
- 3umph - i have no mouth, and i must scream lyrics
- sophia chablau & felipe vaqueiro - canção do retorno lyrics