warszawski - dla siebie lyrics
[refren]
gdy na twojej drodze znów coś zawiedzie
proszę, zrób coś dla siebie, zrób, zrób coś dla siebie
nikt, poza tobą lepiej nikt tego nie wie
co masz zrobić z sobą, mnóż poziom, zrób coś dla siebie ty
gdy na twojej drodze znów coś zawiedzie
proszę, zrób coś dla siebie, zrób, zrób coś dla siebie
nikt, poza tobą lepiej nikt tego nie wie
co masz zrobić z sobą, mnóż poziom, zrób coś dla siebie ty
[zwrotka 1]
zbrodnią jest pozwolić zgnieść się jak robak
co by się nie działo siebie jakąś resztkę zachować
musisz, porażkę w zwycięstwo trudno przekuć
ale zdziwisz się nie raz ile siły trzyma ten duch w człowieku
nie zapominaj o tym, żyje w nim też twój opiekun
bóg jest w każdym z nas, nie pozwól na to byś go wiódł do ścieku
więc nie pytaj czemu na wkurwieniu znów robię tu
rap, najważniejsze kim jesteś i jaki grunt w sobie
utworzysz, i tak jak ty czułem ten ból co wieczór
i zrobię wszystko dla siebie, żeby przed snem znów go nie czuć
potrzeba czasu, żebyś trochę złapać mógł oddechu
znaleźć wartość w sobie, nie przeglądać się w drugim człowieku
samoakceptacja czasem ciężki orzech
gdy wykładasz ciężki oręż, bo cokolwiek zmienić w sobie
za to jak inni traktowali cię i w milczeniu znosisz to
spróbuj proszę, choć raz w życiu, sam dla siebie zrobić coś
[refren]
gdy na twojej drodze znów coś zawiedzie
proszę, zrób coś dla siebie, zrób, zrób coś dla siebie
nikt, poza tobą lepiej nikt tego nie wie
co masz zrobić z sobą, mnóż poziom, zrób coś dla siebie ty
gdy na twojej drodze znów coś zawiedzie
proszę, zrób coś dla siebie, zrób, zrób coś dla siebie
nikt, poza tobą lepiej nikt tego nie wie
co masz zrobić z sobą, mnóż poziom, zrób coś dla siebie ty
[zwrotka 2]
ile możesz poświęcić dla kogoś sam wiesz
ile poświęciłeś dla tych, co puścili kantem
i nie widzisz opcji innych, niż by za to winić sam się
co powtarza się więcej niż raz przestaje być przypadkiem
powtarzałem to już zbyt długo i straciłem zbyt dużo
czasu, siły, nie czekam aż wywróżą mi
jakieś lepsze dni, ziomek to ty urządź
sobie swoje gniazdo i niech patrzą, potem zamkną ryj
możesz być skałą, cię erozja zniesie
nie jestem skałą, jestem wiarą w siebie, w oczach niechęć
znika, kiedy czujesz, że ty też masz prawo mylić się
i być naprawdę tym kim chcesz, i kochać siebie przy tym
kochać, nic poza tym szczerze się nie liczy
czemu tak rzadko chcemy sami sobie szczerze życzyć
licząc tylko błędy, wady, prędzej się przeliczysz
spróbuj proszę zrobić coś dla siebie, kiedy serce krzyczy
[refren]
gdy na twojej drodze znów coś zawiedzie
proszę, zrób coś dla siebie, zrób, zrób coś dla siebie
nikt, poza tobą lepiej nikt tego nie wie
co masz zrobić z sobą, mnóż poziom, zrób coś dla siebie ty
gdy na twojej drodze znów coś zawiedzie
proszę, zrób coś dla siebie, zrób, zrób coś dla siebie
nikt, poza tobą lepiej nikt tego nie wie
co masz zrobić z sobą, mnóż poziom, zrób coś dla siebie ty
Random Lyrics
- 4kids - one piece pirate rap lyrics
- albozz & sokko167 - mfal* lyrics
- finix - i don't miss lyrics
- agressivo pau pôdi - espelho preto lyrics
- yoann lopez - on our own lyrics
- kankan - mia lyrics
- odett - vége lyrics
- brittle stars - circus lyrics
- nftry - i wish i would (extended) lyrics
- reiven - il rumore dei nemici lyrics