warszawski - naczynia połączone lyrics
[zwrotka 1]
poznałem wielu ludzi, w wielu miastach tego państwa
obserwuje życia i zachwyca mnie jak niebo w gwiazdach
ławica historii, energia, która ścieli nasz świat
łączy nas i dzieli i umacnia te punkty podparcia
kilometrów dystans jedyny, który musimy nabrać
między nimi, czas nie ma znaczenia, zmienia tylko twarz nam
w życiu farta mam jak mniemam, nie mam w życiu garba
ludzie odchodzili nie raz, przychodziła prawda
że ta karma zawsze wraca, w ludziach, którzy stają nam na
drodze znikąd do wspólnego celu choćby tylko raz tak
choćby tylko garstka, ma znaczenie
kiedy wokół siebie widzisz ich, serio nie jesteś sam tam
choćby tylko w twojej głowie, to odpowiedź
co jest w życiu ważne i co spaja nas w osobie
wiesz, to człowiek jest dla nas motorem działań, to połączone
naczynia są w ramach ciała, zespolony nasz krwiobieg jest
[cuty: psychopads]
powiem ci coś mordo tak by ci utkwiło w głowie
15 lat gram w to i puszczam wyobraźni wodzę
mam pełne garście zamiar brać, palce po mapie polski
przed sobą cały świat
chodźmy, ze wspólnym celem graffiti, bity, rymy
chodź, opowiem ci o tym trzeba żyć, trzeba żyć
nie jesteście sami, ja nie jestem sam
[zwrotka 2]
każdy człowiek, którego poznałem dał mi lekcję
czy to o mnie, czy o sobie, czy o człowieczeństwie
niosę serce na dłoni, ma to swoje konsekwencje
straciłem dużo tym, ale też zawsze biorę więcej
w głowie trzymam tą sentencję, jaki jesteś
dla ludzi, tacy oni są dla ciebie w podzięce
to nie instrukcje podstawowe, to uniwersalny pędzel
naszych czynów, życia obraz jest namalowany przez nie
nieregularne linie, plamy większe
spektakularne widzę tam intencje
rzuć okiem zanim przejdziesz obojętnie
sam niesiesz swoje farby, znajdziesz tam i dla nich miejsce
kształty naszych żyć tak niepojęte
każdy kto znika za zakrętem zostawia przed nim inną puentę
zjeździłem polskę wzdłuż i wszerz i wszędzie
znalazłem gdzieś bratnią duszę, mniej lub więcej, wiesz, to piękne
jest, gdy dzięki ludziom stale poznaję nowych
niesamowite jak połączone są nasze drogi
nasze życia, świat mały perspektywy wyostrza
ile możemy dać sami, w innym momencie dostać
[cuty: psychopads]
powiem ci coś mordo tak by ci utkwiło w głowie
15 lat gram w to i puszczam wyobraźni wodzę
mam pełne garście zamiar brać, palce po mapie polski
przed sobą cały świat
chodźmy, ze wspólnym celem graffiti, bity, rymy
chodź, opowiem ci o tym trzeba żyć, trzeba żyć
nie jesteście sami, ja nie jestem sam
Random Lyrics
- wlz - takeoff lyrics
- vito paradiso - rapolla lyrics
- kristina carli - ангел lyrics
- dawud wharnsby ali - a whisper of peace lyrics
- paradiso di robots - non si torna più indietro lyrics
- revolted masses - martyrs lyrics
- jack kays - morbid mind lyrics
- riker - so alive lyrics
- creed bratton - mose was a runner lyrics
- dpza - só peço lyrics