azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

wbu (pol) - czy tacy jak my? lyrics

Loading...

[refren: cienias]
czy tacy jak my mają jakąś szansę?
czy jest jakaś nadzieja dla nas, czy nie ma żadnej?
na normalne życie, czy będę musiał kraść
by przeżyć do następnego dnia
czy tacy jak my mają jakąś szansę?
na normalne życie choćby z małym awansem
czy jest jakaś nadzieja
czy będą usilnie wytykać palcami od złodzieja

[zwrotka 1: cienias & hary]
co tutaj robić żeby się nie narobić
trochę szmalu zdobyć, jakoś życie se ułożyć
jakoś w miarę pożyć, chociaż do sześćdziesiątki dożyć
przecież nie można się położyć, na chleb trzeba zarobić
nie można cały czas bez celu z kąta w kąt chodzić
dzieci nie zamierzam spłodzić, bo nie mam zamiaru ich głodzić
familię człowieku tylko wtedy się założy
kiedy będzie pewno, że do garka się coś włoży
ale narazie stop, nie ma tak szybko hop
wpierw muszę zdobyć pracę, są w miarę płace
dobrą nie słabą, ciężko jest wiem, ale ja szukam jej stale
ale z takim wykształceniem słyszałem szanse są marne
niektórzy mówią żadne, ale nie rezygnuję, chęci mi nie brakuje
jest jeszcze nadzieja, która mnie ratuje
wierzę w siebie i ty też uwierz w siebie
bo wiem, że niejeden z was i mój k+mpel co drugi
nie ma na szlugi i do tego ma długi
w nocy ręce se brudzi, na sklepach się trudzi
i myśli co jest teraz, nie myśli co będzie
i co to, kurwa, będzie choćby za te cztery lata
patologia co druga chata, czy więzienna krata
czy więzienna krata stanie się domem wielu
nie wiem przyjacielu, choć podejrzenia duże
ja nikomu źle nie wróżę, ja na pewno nie w biurze
za pięć tysięcy w garniturze, stupiętrowym murze
bujał się nie będę, nie będę się bujał
choć to by było piękne, miłe i przyjemne
wiem o tym dobrze, wiem o tym stary
ale takie luksus dary życie daje wybranym
to znaczy, że ja jestem tym człowiekiem przegranym?
nie, nie, nie, nie, mówisz źle + znaczysz wiele
tylko po prostu jesteś tą kartą niższą
ale tacy sami ludzie właśnie jak tera piszą
[refren: cienias]
czy tacy jak my mają jakąś szansę?
czy jest jakaś nadzieja dla nas, czy nie ma żadnej?
na normalne życie, czy będę musiał kraść
by przeżyć do następnego dnia
czy tacy jak my mają jakąś szansę?
na normalne życie choćby z małym awansem
czy jest jakaś nadzieja
czy będą usilnie wytykać palcami od złodzieja

[zwrotka 2: cienias]
na margines wrzuceni tacy jak my, bo zniszczeni
chyba popierdoleni są ci co tak myślą
bo koło klatki przejdzie taki fan policji, fan księdza
usłyszy trochę mięsa i od razu margines
ja pierdolę taki biznes, pierdolę taki biznes
co to jest w ogóle przecież mam marzenia
pespektywy, dalszy life, myślę rozsądnie
chcę mieć pracę uczciwą, dom, rodzinę, dzieci
i nie będzie mnie wyzywał żaden stary, który od śmieci
na margines wrzucał, nie będzie pouczał
ze szkoły kpiłem, wiem, teraz żałuję
ale było minęło, człowiek na błędach się uczy
przez całe życie każdy jest klaunem
głupim się urodził każdy i głupim umrze
jaka czeka przyszłość mnie i takich jak ja
chłopaków z podwórkowych bram, czy jakieś szanse ma?
czy życie da mi to co chcę czasem zastanawiam się
sam i jak z k+mplami siedzę i nie mogę rozszyfrować
zlokalizować, plany mam duże, narazie na górze
marzeń też wuchta, a czy się spełni?
to wszystko nadzieja głucha, czy życie mnie wysłucha?
niektórzy tacy jak ja siedzą w gównie jak mucha
stracili nadzieję, stracili wiarę, ducha
życie rucha każdego z nas w jakiś sposób
z takich jak my robi osłów dla innych oczów
ale ja się nie dam, życiu jak dziwka się nie sprzedam
to co dane przez ojca, matkę mi to nie przegram
chcę żeby wiedzieli, że jestem kimś zanim się pożegnam
życie musi dać szansę, chociaż z małym awansem
mi i si, chłopak będzie w porządku
życie musi dać szansę, chociaż z małym awansem
mi i si, chłopak będzie w porządku
[refren: cienias]
czy tacy jak my mają jakąś szansę?
czy jest jakaś nadzieja dla nas, czy nie ma żadnej?
na normalne życie, czy będę musiał kraść
by przeżyć do następnego dnia
czy tacy jak my mają jakąś szansę?
na normalne życie choćby z małym awansem
czy jest jakaś nadzieja
czy będą usilnie wytykać palcami od złodzieja
ja, kurwa, nie chcę



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...