wbw - finał 2016, grupa b: spartiak vs ryba lyrics
[wejście 1: spartiak – temat “statystyczny polak”]
nikt na mnie nie obstawiał, jesteś tu głupią lamą
to jest dowód, że kurwa, statystyki kłamią
i to jest proste, jeszcze raz
i kiedy wpadam mogę sobie dać tu punch
ale to jest tak, statystyki jadę w dissie
twoja dupa tak się puszcza, że jest pierwsza na olis-ie
to jest proste i dobra gram tak
napierdala sobie właśnie w tym momencie spartiak
i to jest tak, dobra joł, gram na bitach
masz dobre staty, ale nam już styka
i to jest tak, dobra, jeszcze raz
i kiedy wpadam mogę sobie dać tu punch
bo to jest tak, dobra, jadę właśnie z tą głową
polak? lepiej zmień se narodowość
to jest tutaj proste, wbija sobie spartiak
narodowość, ale czy istnieje łaklandia?
i to jest proste i kurwa sprawdź to
mogę sobie dalej dawać hardcore z akcją
dobra, teraz sprawdzaj, jeszcze raz
i kiedy wpadam jadę właśnie punch
jesteś impotentem ja gram na bitach
jedyne co ci rośnie, to słupki w statystykach
i to jest proste, i jeszcze ziomal
napierdalam w tym momencie ziom na słowach
on jest jak statysta, jadę z wersem
w jego freestyle’u papiery są najważniejsze
to jest proste, gram na scenach
i tak się właśnie rybcia jedzie na temat
[wejście 2: ryba – temat “przyjęcie na klatę”]
nikt na ciebie nie stawiał, no to trudno
ale milu postawił na scenie jakieś wrocławskie gówno
i to jest proste, jadę to prawda
mógłby po sobie to już tu zabrać
a twoja dupa, jak matka polka szmato
bo się ubiega o członkostwo na to
i to jest proste, cisnę z ziomkiem
zawsze chętnie tutaj wbijam z nią z członkiem
a każdy twój freestyle na bitach
każdy punch to rzecz pospolita
kurwa mać i to jest teraz dobre
nawet varius manx wie, że tu jestem orłem
a takie, kurwa, głupie cipy
nie byłyby jebanym orłem nawet w mennicy
i to jest proste, nawet w mennicy
wbijam na bity, zostajesz man z niczym
i to jest proste, jadę tutaj tę szmatę
miałem pierdolony temat o klacie
ty nie wyciskasz na klatę, to są kminy
ty jesteś ciężarem dla całej rodziny
ja pierdolę freestyle wielki
takie pizdy mi mogą robić za hantelki
[wejście 3: spartiak]
wrocławskie gówno cię zjada, ja tak polecę
jesteś miłoszem w alternatywnym świecie
to jest proste, kurwa teraz sprawdź to
kiedy wbijam jadę sobie hasło
to jest tu proste, rym będzie tu żwawy
ty jesteś ciężarem dla całej warszawy
jestem tu chudy, mam te punchline’y
on jest bardzo lekkostrawny
i to jest tak, dobra, jeszcze raz
i kiedy wpadam jadę sobie punch
jesteś jak tic tac jak patrzę na twoją mordę
ja cię wpieprzam, to są dwie kalorie
to jest tak dobra, jeszcze raz
i kiedy wpadam jadę właśnie punch
to jest tutaj proste, nie najadłem się no rozkmina
się nawpierdalam na półfinał
[wejście 4: ryba]
w dwie kalorie uwierzył ten mc
nie wierzę, moja sperma ma więcej
to jest proste, kutasie
na mojej spermie przeszedłeś na masę
a na siłowni ja mam rację, jesteś tak chudy, że ci robią l-strację
ja pierdolę jadę tu z zajawką
nawet l-stra się na ciebie krzywo patrzą
i to jest proste, teraz wiesz tak
a twoja dupa się przede mną rozkłada jak ławeczka
i to jest dobry spontan
rozkłada się jak ławeczka, dopóki nie włożę bolca
i to jest proste, zajebiście
kiedy wbijam na bitwę to tak teraz ciśnie
i to jest proste, jadę gadka szczera
z mojej spermy zrobię ci gainera
[wejście 5: spartiak]
to jak modlitewnik na siłce, gram na spontanach
to jest prawilniak, modli się w imię ojca i syna bogdana
to jest proste, kurwa gram to, kiedy wpadam jadę właśnie hardcore
i to jest proste, jadę freestyle
patrzcie jak teraz wyciskam tego pryszcza
to jest proste i kurwa sprawdzaj
mogę sobie właśnie tu wbijać na punchach
a siłownia? jadę te wersy
przy mnie się czujesz jak kadłubek na bieżni
to jest tak, dobra, jeszcze raz
i kiedy wpadam jadę właśnie punch
i to jest proste, patrz jak to ruszę
bo stephen hawking cię rozpierdala biegusiem
[wejście 6: ryba]
kadłubek na bieżni się w ogóle nie czuje, siema
bo głupia kurwo tam go nie ma
i to jest proste, daję tutaj true school
wypierdalaj gdzie indziej tutaj szukać kadłubków
i to jest dobre, cisnę tę łajzę
a na tej bitwie to cię tu pocisnę jak sztangę
i to jest proste, jadę cię bez kitu
a przy mnie się czujesz gorzej niż nergal na modlitewniku
więc się zlituj i to jest proste
kiedy się wpierdalam mam ripostę
ty tak walisz teraz konia, obczaj
że twój triceps się zamienił w triceratopsa
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Lyrics
- edda - italia gay lyrics
- childish gambino - warm up sessions lyrics
- lil jersey - money grippin lyrics
- ander mac - afraid of the dark lyrics
- onset rush - du kannst nicht entkommen lyrics
- seven sisters - gods and men alike lyrics
- stalley - options lyrics
- akne - comunio trainer lyrics
- see through dresses - violet lyrics
- blue belly - bad behaviour lyrics