azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

we4e - desiderium lyrics

Loading...

[zwrotka 1: cheetos]
we4e i pdm, lata temu, gdy gówniarzem byłem
znałem ludzi, na których się przeliczyłem
rozczarowania swego nigdy nie kryłem
jestem cheetos ej, wielki raper z bydzi
co drugi tutaj koleś mnie nienawidzi
za sobą mam popiół i mnóstwo dymu
odradzam się z tego jak feniks, synu

[zwrotka 2: blejdi]
idę między blokiem (blokiem)
rozmawiając z bogiem (bogiem)
bo kiedyś wierzyłem i do kościoła chodziłem
teraz jestem zwykłym starym grzybem
i gdy myślę o tym wszystkie łzy mi skapują na szyje
szyję wersy tak jak kiedyś krawiec mi na rynku buty (buty)
w których chodziłem do starej budy (budy)
numer 67, gdzie kacper rozpoczął we4+erę
czuję piękną nostalgię, gdy z tymi gnojami właśnie kleję ten szlagierek

[zwrotka 3: ferr]
ej, młody ferr, młody wpada bierze co chce
wożę się po tym bicie tak jak nowy polonez
to jest polska mordo, tutaj stale dają w szyje
ja uszyję takie rymy, że się wbiją tobie w dynie
gumy turbo i maczugi, dzień nigdy nie jest za długi
mamy długi u kasjerki, na podwórku gramy w gierki
to są czasy bez napinki, zabierzcie ze sobą piłki
jesteśmy całkiem szczęśliwi, chociaż żyjemy trochę w bidzie
…a i jeszcze jedno + mama, rzuć mi picie!
[zwrotka 4: iuvenes blank]
kiedyś kiedy trwoga, to do boga
teraz kiedy trwoga, to do woda
core core, nastoletnich oda
drugiej grupy, szczerze jest mi wielka szkoda
wielka szkoda, że tak kona
ale idę dalej, bo czeka ona
zapomniana życia strona
wyparta, głośna tona
zakrwawiona ręki błona
śmiercią zagrożona
dzieciak pyta mnie “gdzie te plany?” “jaka ona?”
śmierć na pętli, kryzysowa narzeczona

[zwrotka 5: cheetos]
nie lubiłem nikogo, z każdym gadałem
tylko dlatego, że samotności się bałem
teraz mam ludzi, mam braci i siostry
drogę oświetlają mi spalone mosty

[zwrotka 6: blejdi]
kosmos oglądałem, na gwiazdy spoglądałem
no i potem odleciałem, odjechałem
na rowerze, kurwa nie wierzę
wylądowałem w szpitalu, a ty jak tam ferze?
[zwrotka 7: ferr]
przez życie na dwóch kółkach pędzę tak, że nie wierze
rozbity umysł i czacha, wypadek na rowerze
jestem nieświadomy, swojej świadomości
wszystko wiem z doświadczeń, a nie wiadomości

[zwrotka 8: iuvenes blank]
znowu pyta on “młody dlaczego?”
rodzice wystawili w blanco me ego
patyki, piaskownica, beztroskie życie
problemy dalej duszę w sobie skrycie



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...