
white 2115 - buch na dwóch lyrics
[refren]
biorę znów buch na dwóch, pali ze mną dziś cała maffija
to spójrz na stół, kubki wszędzie i cały hajs tam
jak stów to w chuj, ciągła gadka, że czas dorastać
[?] aż po grób, czas pędzi jak zły, choć tak dużo snów
więc biorę znów buch na dwóch, pali ze mną dziś cała maffija
to spójrz na stół, kubki wszędzie i cały hajs tam
jak stów to w chuj, ciągła gadka, że czas dorastać
[?], aż po grób, czas pędzi jak zły, choć tak dużo snów
[zwrotka]
więc biorę znów wolne
wszystko, co dobre koło mnie, ale ja nie dorosnę
chcę basen nie wannę, chyba że wannę, co robi bąble
chcę być największy, chcę być tak seksi jak z kobiecych książek
mieć miłość z powieści, jest we mnie z poety troszkę
dookoła węszą skandal, chcą wieszać psy na mnie
chcą wytknąć plamkę, jedyną znajdziesz, to jest mój drip na mnie
Random Lyrics
- rocco hunt, elettra lamborghini & lola indigo - caramello lyrics
- kayzo - poser lyrics
- vinzent - bars lyrics
- the w's - reggae lyrics
- мутант ъхвлам (mutant vhlam) - от нажды (ot nazhdy) lyrics
- 289shawty - diamonds lyrics
- radio gump - antiga mente lyrics
- omah lay & justin bieber - attention (disclosure remix) lyrics
- code10 - knightstory pt.1 lyrics
- mata ( slom ) - puni to lyrics