azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

white widow (pl) - benihana lyrics

Loading...

[intro: kosior]
wrzucę ją w designer, to są fendi fakty
hotbox w rs3, dostaję kurwa astmy
pierdolę major, no i zjebane kontrakty
trzy linie na tym stole, podobne do pasty

[refren: kosior]
money, honey, cocaine, dużo ciasta
wjeżdża na mnie jak bmx na asfalt
przejebany jest styl tego miasta
znowu weekend, no i leje się metaxa
hola, wait
benihana, kiedy biorę ją na date
shake that ass
victoria secret na jej dupie, to big facts

[zwrotka 1: bary]
najpierw góra, potem dół, ey, ruszaj tym
najpierw góra, potem dół, ty znasz ten rytm
ty znasz ten rym i znasz moje imię
jestem bary, mała suko, wiesz kto robi to prawdziwie
nie zachowuj się tu chciwie, miały łapać mnie za glocka
nie mówimy tu o klamie, wie to foka
rusza głową w ten rytm, kręci loka
potem sama idzie do mnie, ja nie mówię słowa
ja to bej czasem
znów wydałem kasę
nie muszę mówić słowa, sama łapie mnie za pasek
w sobotę miasto, wóda, a w niedzielę chill i basen
tak mija nam tu week, tak nam mija każda chwila
tak powstał widow team, tak powstała ta rodzina
sporo jeszcze przed nami, za nami niejedna mila
na ciebie to już czas, nieważne jak jesteś miła, bow
[refren: kosior]
money, honey, cocaine, dużo ciasta
wjeżdża na mnie jak bmx na asfalt
przejebany jest styl tego miasta
znowu weekend, no i leje się metaxa
hola, wait
benihana, kiedy biorę ją na date
shake that ass
victoria secret na jej dupie, to big facts

[zwrotka 2: chłopiec]
jesteśmy tacy dobźi, każdy nasz w rok już wyłysiał
będę cały w lodzie, suko, mów mi ice man
gdy idziemy przez osiedle, każdy chce się z nami witać
mordo, czy da się być lepszym jeszcze bardziej?
piję wódę kiedy najdzie mnie ochota
to nie plota, myślę tylko o głupotach
walę najpierw setę, potem walę pas, pas
pruł się do nas pet, no i kurwa szybko zgasł, zgasł
każdy o tym wie, że wciąż pierdolę konsekwencje
kiedy chcę nie biorę nic, by potem móc brać więcej
no i szczerze, no to nic mnie nie obchodzi
gdy czegoś od niej chcę to jest, gdy nie odchodzi

[refren: kosior]
money, honey, cocaine, dużo ciasta
wjeżdża na mnie jak bmx na asfalt
przejebany jest styl tego miasta
znowu weekend, no i leje się metaxa
money, honey, cocaine, dużo ciasta
wjeżdża na mnie jak bmx na asfalt
przejebany jest styl tego miasta
znowu weekend, no i leje się metaxa
hola, wait
benihana, kiedy biorę ją na date
shake that ass
victoria secret na jej dupie, to big facts
[zwrotka 3: macias]
hola, wait, biorę ją na szame
tell me co chcesz zjeść
maserati, panamera, flex
200 na liczniku i krzyczę ‘’f+ck 12”
wychodzę od babe zajebany leanem
pilnuj swojej suki, ziomal weźmie ją za chwilę
chciałbym wielką chatę, by nie pomieściła dziwek
które sprowadzimy na noc, może zostaną na tydzień
to jest moja grupa suko
ja chcę wille z basenem i pod wodą robić moonwalk
na początku było krucho, teraz wszystko pierze beret na słońcu, lecimy grubo
to właśnie jest biała wdowa
ona podchodzi po zdjęcie, potem podchodzi po towar
ona wprowadza napięcie, póki w wodzie zrobi loda
ja chcę suki, ja chcę siano i mieć team na dobrych torach

[refren: kosior]
money, honey, cocaine, dużo ciasta
wjeżdża na mnie jak bmx na asfalt
przejebany jest styl tego miasta
znowu weekend, no i leje się metaxa
hola, wait
benihana, kiedy biorę ją na date
shake that ass
victoria secret na jej dupie, to big facts



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...