azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

wiesław choiński - diss na knura lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
prosze państwa
jeden mieszkania szkolnej 17
który chce startować
na prezydenta białegostoku
prosze państwa
a to człowiek jest po prostu
o skłonnościach psychotycznych
chce być prezydentem to do niego pokicali
to jest śmieć
on chodzi jak, jak łajza
nie dawajcie pieniądze na takich szmaciarzów, łachudrów
bo on was oszukuje
on celowo od państwa ciągnie pieniądze
a sobie żyje w panisko
nic nie robi
i przestańcie dawać pieniądze na takich oszustów
kanciarzy i łachudrów
będziecie dawać to sami tego winni
niech sobie sam na wszystko zapracuje
i doceni co to kosztuje
a nie na czyimś może se
na chuju do raju jechać
o

[zwrotka 2]
i czas najwyższy
by ludzie wreszcie
sie przekonali
czym ten człowiek pachnie
i czym on jest jest nasiąkniety
bo on jest nasiąkniety pedofilią
i psychopatią
więcej nic
on tylko myśli o kasie
i kogoś okraść
a może kogoś chce zabić
zgładzić społeczeństwo w białymstoku
a nie tyko
i na całym świecie
i przestrzegam
jeszcze raz wszystkich
że nie dawajcie kasy
bo ten człowiek to jest po prostu

[zwrotka 3]
pan krzysztof k
jeszcze bedzie błagał, prosił
tylko litości dla tego człowieka już nie ma
i nie będzie
go nikt nie obroni
ani policja, ani sądy i go nie obronią
tylko go kto inny będzie bronił
tam zginie jego resztę swojego życia
w swoim kryminale
a jego to czeka
i to niedługo
do czasy aż tylko ten trochę
ten wirus się uspokoi
ta choroba
dopiero się zacznie
zaczne ja działać
bo na razie wszystko wstrzymane
bo na razie wszystko pozamykane
sądy
a nie tylko jedne co to komendy działają
i to tylko w określonym czasie
żeby poprostu
tylko wysłuchać interesantów
kto ma jakie sprawy pilne
jakieś poprostu tego
a dalej wszystko już pozamykane
poczekamy, zobaczymy
a ja podarować za to, nie podaruję
i będę dotąd nachodził
aż wreszcie ktoś tym się zajmie
a jak nie
to napiszę do warszawy
do ministerstwa
no to pomste do nieba czeba
a



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...