azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

wiktor mrozik - gastrofaza lyrics

Loading...

[intro]
ostatni wyszedł gość, ostatni dymu ruch
lecz kiedy chciał położyć się odezwał się w nim głód
aż zgięło krzycha w pół, wiedział co go czeka znów
a przez głowę przeszła szybka myśl – “pora wyruszyć w nocny bunt”

[refren]
i kroczył tak przez całe miasto, i przeszedł dzielnic sześć
i nadal kompletnie nie wiedział, co chciałby dzisiaj zjeść
na jego drodze stanął neon, a z wargi pociekła ciecz
przez chwilę krzysiu stał w zadumie – “czy to na gastro lek?”

[zwrotka 1]
na cienkim czy na grubym, z mieszanym sosem weź
polską dumą narodową, rolada bogów jest
położył na nim łapy, zaraz zanurzy kły
nastał czas wyczekiwany, by od gastro wolnym być

[refren]
i kroczył tak przez całe miasto, i przeszedł dzielnic sześć
i nadal kompletnie nie wiedział, co chciałby dzisiaj zjeść
gdy w nozdrza wpadła woń znajoma, krzycha przeszedł dreszcz
czy to przyniesie ukojenie, czy nastał gastra kres?

[zwrotka 2]
trójkąty i kwadraty, nieważna forma jest
nie myśl za długo krzychu, bez ananasa bierz
długo raczej się nie wahał, pepperoni, podwójny ser
tylko wciąż się zastanawiał – “czy zakończę nocny żer?”

[refren]
i kroczył tak przez całe miasto, i przeszedł dzielnic sześć
i nadal kompletnie nie wiedział, co chciałby dzisiaj zjeść
widocznie wyczerpany, ostatkiem idzie sił
lecz co to się nagle się pojawia? z tyłu głowy myśl

[zwrotka 3]
“ej, chwila, przecież na świętokrzyskiej jest mac 24
skoro jestem tutaj, to tak na oko 15 minut z buta i będę”
jak powiedział tak też zrobił, na ubera czekał z minut sześć
tylko jest coś, czego nie wie – “zamknięte kurwa jest”

[zwrotka 4]
już pogodził się z porażką, do domu wrócić czas
krzysia pokonało gastro, niech nigdy nie pokona was
co największą jest ambrozją, afrodyzjakiem pośród dań
pieści polskie podniebienia od miliardów kurwa lat

[outro]
pierogi! ruskie! ruskie!
pierogi! ruskie! ruskie!
pierogi! ruskie! ruskie!
pierogi! ruskie! ruskie!
pierogi!



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...