azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

wiktor z wwa - chemia lyrics

Loading...

[tag producenta]
sharky

[zwrotka 1: wiktor z wwa]
(ya ya) w tym klubie pełno kobiet
ale same nieznajome
może ona drwi ze mnie, może podziwia za szkołę
każda z nich ciągle pali jana, na co me starania
to jak film, ale dramat, może tu się poukłada
nie od dziś wiem, że ogień, to nie taka lekka sprawa
bicie serc, nad podłogę unosi panią i pana
yeah, yeah, yeah, daj mi skierowanie prędko
yeah, yeah, yeah, ona jest moją receptą
potrzebny jest kardiolog
jak krwawie to pollock
zanim dam na salaterce, pytam czy odwzajemnisz, odwzajemnisz (odwzajemnisz)

[refren: wiktor z wwa]
chemia rozpuszcza cały śnieg tej zimy i
(wowowow) nie chcemy na widoku być
ten schron obrasta w czterolistne koniczyny i
(co co co) słodko schowani w mroku my x2

[zwrotka 2: smolasty]
ona patrzy na me dziary
daje jej mcflurry
odwiedzamy paryż (ye ye)
jest słodka jak syrop
między nami miłość
w kremie całe wyro (ye ye)
hej! proszę wylecz mnie, kiedy głowa płonie
hej! nie mów o mnie źle, kiedy widzisz koniec
hej! nie rozłączaj się, kiedy znowu dzwonie
hej!
myślę o tobie cały czas, jutro powiem ci to w twarz, zanim chemia zejdzie z nas
myślę o tobie cały czas, jutro powiem ci to w twarz, zanim chemia zejdzie z nas
zanim ta chemia zejdzie z nas

[refren: wiktor z wwa]
chemia rozpuszcza cały śnieg tej zimy i
(wowowow) nie chcemy na widoku być
ten schron obrasta w czterolistne koniczyny i
(co co co) słodko schowani w mroku my x2



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...