azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

wiśnia bakajoko - czisza na planie lyrics

Loading...

[refren: wiśnia] x2
dobry wieczór, witam panowie i panie
teraz ja nawijam i ma być cisza na planie
kto to taki, pytają wacki jaki mam status
scenarzysta, reżyser, operator tego rapu

[zwrotka 1: wiśnia]
możesz mnie nie kojarzyć, bo to rapy nie dla lansu
jestem tu już długo, więc kłapnij dupą zasrańcu
szacunek albo ołów, daje dwie opcje tobie
mi nic nie proponuj łapiesz, co chcę to robię
chcę, będę sobie bogiem, to wiem, pfk znamię
ja tu jak ryba w wodzie, ty walczysz o przetrwanie
rzadko coś sprawdzam ziomek bowiem mam wyjebane
to co zobaczone nie może być odwidziane
raz chłopina zapytał ile biorę za dogrywkę
jak dobry bit to nic, dawaj mi, ciebie się wytnie
śmieję się przez łzy bo ogólnie to przykre
w jakim świecie trzeba żyć żeby tak sobie pomyśleć
to rap kurwa fa, czyli głos ulicy
nie znajdziesz tu szacunku jak na niej jesteś nikim
to ja bronię sam swym przekazem płyty
nie muszę wizerunku brat kreować przez feat’y

[refren: wiśnia] x2
dobry wieczór, witam panowie i panie
teraz ja nawijam i ma być cisza na planie
kto to taki, pytają wacki jaki mam status
scenarzysta, reżyser, operator tego rapu
[zwrotka 2: wiśnia]
reżyser kina akcji, operuję faktami
scenarzysta błyska najlepszymi pomysłami
krytycy nie wierzą sami, lata czekali na to
nawet bit przyjebany po seansie bije brawo
dla mnie ma to znaczenie największe bracie
że śmigasz w górze z głową z bakajoko na klacie
i wspierasz mnie, zawsze vice versa będzie
tarabańcie, w każdej sprawie zaraz jestem
na koncercie jebnięcie, ogień grubo się pali
nigdy nie byłeś jeszcze, weź ze sobą ziomali
najlepsze co najszczersze, najwięksi ludzie mali
takie mam podejście, mój cel się doskonalić
choć dokoła krach, ja trzymam fason stały
pały szły po hajs, w drzwiach się zablokowały
to ostatni kadr, ciach i wszystko mamy
patrz, tak się robi rap, plan zrealizowany

[refren: wiśnia] x2
dobry wieczór, witam panowie i panie
teraz ja nawijam i ma być cisza na planie
kto to taki, pytają wacki jaki mam status
scenarzysta, reżyser, operator tego rapu

[zwrotka 3: wiśnia]
niezależnie od pogody, mam zawsze rapowy nastrój
jak kot swoje drogi, nie szukam tu poklasku
w blasku słońca mała postać, a rzucam cień ogromny
mam tajny zapalnik do hip+hopowej bomby
odp+rny na plotki, nie obchodzi mnie co powiesz
żyje, piszę zwrotki, dbam o swoje zdrowie
nie piję bo nie mogę, mam wstręt, nie tykam wódki
jak pościeliłem sobie dziś wiem, mam tego skutki
czy spełniam marzenia, patrzę na to z innej strony
robię to co trzeba, po to zostałem stworzony
płynę ziom jak barka, nie zamartwiam się o nic
skoro to jest rap gra, ja zdobywam poziomy
nie trzeba poziomic, ta idę równo z bitem
co ty tutaj robisz, zagubiłeś się typie
pisze paradoksy nam zwariowane życie
wbijam na salony a otwieram piwnicę
[refren: wiśnia] x2
dobry wieczór, witam panowie i panie
teraz ja nawijam i ma być cisza na planie
kto to taki, pytają wacki jaki mam status
scenarzysta, reżyser, operator tego rapu



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...