wiśnia bakajoko - życie to freestyle lyrics
[zwrotka 1: wiśnia]
życie to ciągły freestyle, kolizja i pada plan
polskie prawo to fikcja, nadzieja w adwokatach
bita lewizna, się przyzznaj to skończy ci się sprawa
walka o swoje dzisiaj to przynajmniej dwa lata
dowodów nie zobaczysz, sąd to doświadczeniem poprze
trudno improwizować ziomek a trzeba ciągle
rozkraczył się, wybaczysz, kurwa fa skądże
kurwom podarować to ja mogę kopa w mordę
podkręcają mi korbę cwaniaki chujem szyte
ma do mnie jakiś problem póki się nawinie
mów do mnie, nie koło mnie, niczego się nie wstydzę
reprezentuję godnie swoje miasto, dzielnicę
tak to widzę kątem łypiesz oka, otwórz te patrzały
masz inne zdanie no to nie pomogą okulary
jesteś tu potrzebny jak gapowiczowi kanary
weź czaruś nie czaruj, słabе masz te czary mary
[refren: wiśnia] x2
życiе to łatwizna, mam inne zdanie
plan poplanie pryska,pryska plan po planie
chciałbyś ziomek wygrać, nie licz na poddanie
życie to jest freestyle, improwizowanie
[zwrotka 2: gizmo wdp]
ja też tak jak ty przez te psy nieraz bekłem
byłoby wstyd, wiesz że nigdy nie uciekłem
choć różnie bywa z deklem jest tak jak ci przyżekłem
gdzie ja tam i ty, poradzimy sobie w piekle
wiem bardzo dobrze co to jest prawdziwa przyjaźń
choć nieraz cię wkurwię i później mnie omijasz
życie to chwila, więc po chuj się spinasz
zawsze masz moją pomoc, jakby co to podbijasz
popraw makijaż, pokłócimy się potem
wjechała kia, szuka chłopaków do wzięcia
zważka co nawijasz, bo milczenie jest złotem
tamten gliniarz chyba ci pierdolnął zdjęcia
chuj znów tu przylazł, have you got f+cking problem
mówię mu, kurwa wyjdź, idź poszukaj se zajęcia
aha, jeszcze chwila, mam legalną robotę
dzięsięć zyla za fotę, jak nie to do usunięcia
tych kilku kiedy trzeba stoją za mną
całą bandą hardcore bez wyłamki
sztynks prosto zdrzewa leży skitrany pod wanną
gdy go znajdą walną za to sanki
pisz co potrzeba to chłopaki to ogarną
małą czarną, tytoń i owsianki
psy trzeba jebać, może w końcu się ogarną
niech pokradną im wszystkie kajdanki
[refren: wiśnia] x2
życie to łatwizna, mam inne zdanie
plan poplanie pryska,pryska plan po planie
chciałbyś ziomek wygrać, nie licz na poddanie
życie to jest freestyle, improwizowanie
Random Lyrics
- kalsfer - mənimlə qal lyrics
- heuss l’enfoiré + vald - diviser pour mieux régner lyrics
- flacko (brasil) - calma lyrics
- mizuki nana - protection lyrics
- just give me a chance - kingdow lyrics
- blackmagick floe - captain lyrics
- thami - se eu pudesse escolher lyrics
- phivy - uzi lyrics
- kovis - kixon style lyrics
- titó - la conciencia sin fronteras lyrics