azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

włodi - hhultras lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
odkąd pamiętam moje życie się nagrywa
odkąd prawda jest ciekawa nie zamiatam jej pod dywan
dym – z tym jest kojarzona moja ksywa
moich płyt się nie słucha, moje płyty się zażywa
choć nie zgrywam bohatera
dzieci nauczę zarabiać, szanować się i strzelać
bestia nie śpi, rozpędzona karuzela
prawd, którymi rządzi się ten świat, w większości nie popieram (jebać to)
ja i ty ulepieni z innej gliny
ty masz hity sezonu, ja mam ziomuś evergreeny
nie dbam o image, nie chcę imponować sukom
zamiast rzucać się w oczy, ja wolę wpadać w ucho
[refren]
gram na styku trzech światów
dzie+ (dziecka ulicy) florysty, nerda rapu
(hiphopultras) – sam nadałem sobie tytuł
(skoro) stojąc na scenie mam przed sobą fanatyków

[zarefren / cut]
od zachodu do wschodu słońca
od początku do pewnego końca
od zachodu do wschodu słońca
od początku do pewnego końca

[zwrotka 2]
odkąd pamiętam między palcami mam skręta
gram dla tych, co na co dzień i gram dla tych, co od święta
życie znów nabiera tempa
sięgam po niezbite fakty i zapętlam instrumental
włodi, reprezentant wwa
księga dymu, nowy rozdział, zachmurzona saga trwa
jeden mach, znikam zanurzony w rapie
dla mnie to zdrowotna kąpiel w myślach przelanych na papier
łapiesz? czy się ledwo rozumiemy?
dziś zarzucam biały t+shirt osad i nowe tn+y
dziś zamiast skakać ze sceny
rzucam mięsem, choć nie jestem rzeźnikiem jak benny
w imię czego? w imię zasad sukinsyny
z diabłem w ciuchach z vitkaca stanę w bitwie na rymy
i puszczę go w skarpetkach, bo jak louis gram va banque
więc nie pluje mi pod nogi żaden młodzieżowy gang
[refren]
gram na styku trzech światów
dzie+ (dziecka ulicy) florysty, nerda rapu
(hiphopultras) – sam nadałem sobie tytuł
(skoro) stojąc na scenie mam przed sobą fanatyków

[zarefren / cut]
od zachodu do wschodu słońca
od początku do pewnego końca
od zachodu do wschodu słońca
od początku do pewnego końca

[outro]
– biały pokój, z którego nie wolno ci wyjść
cztery ściany…
– przepraszam, muszę iść grać, goście czekają



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...