a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

wojsław - pętla lyrics

[zwrotka 1]
tylko powtarzasz puste hasła, uruchom wyobraźnię
nie dawaj mi powodu, bym mówił do ciebie „błaźnie”
porównaj fakty i swoje spostrzeżenia
otwórz oczy, bo prawda nie leży w wyobrażeniach
jak możesz być kretynem, który chwyta te zagrania
wierzy w wyblaknięte hasła na spleśniałych plakatach
nikt nie chce być na dnie, lecz powiedz mi, kto zgadnie
kto będzie miał władzę, gdy to wszystko upadnie?
skąd wypełzły larwy, kto ruszył to truchło
z którego na ulicę wydostało się gówno?
najwyższy czas na żałobę narodową
bo co szósty polak okazał się idiotą
nie traktuj mnie poważnie, mam tylko urojenia
przypomnij to sobie, patrząc na mury więzienia
uśmiechy, co zgasły, i miliony istnień
widzisz rozwiązanie? to takie oczywiste

[refren]
co zgniło od środka nijak nie uratujesz
nie przyznasz mi racji, póki tego nie poczujesz
czym prawdziwa wolność, a co tylko złudzeniem
odpowiedź jest jedna, tego już jestem pewien
co zgniło od środka nijak nie uratujesz
nie przyznasz mi racji, póki tego nie poczujesz
czym prawdziwa wolność, a co tylko złudzeniem
odpowiedź jest jedna, tego już jestem pewien

[zwrotka 2]
zamykam się w sobie, bo poczułem zagrożenie
i coś mnie ogarnia, lecz to nie przerażenie
nadchodzi zrozumienie, wraz z nim rodzi się nienawiść
choć wiem, że nie mogę, to spróbuję ją zabić
spojrzałem w twarz prawdzie, miała sukienkę i muszkiet
podaj mi rękę, jeśli też chciałbyś ją ujrzeć
razem pójdziemy, aby odrzucić iluzję
nie mam tyle odwagi, by to sam zrobić, czujesz?
chcę ci pokazać, gdzie znajduje się pętla
którą masz wybrać, to tylko ma sugestia
i nie ma co iść ramię w ramię z głupcami
co sojusz ze swym bogiem zamienili w nienawiść
nabiera siły źródło, które mnie wykreowało
lecz ja postawię tamę, aby świata nie zalało
i nie będę milczeć, bo nie jestem kamieniem
póki echa przeszłości nie staną się wspomnieniem

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]

- wojslaw lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS