wojtek warzyński - warszawa lyrics
[zwrotka 1]
za kwitnące tulipany na polu
za czereśnie drogie przy best mallu
za wierzbę płaczącą chopina…
no i palmę przy de gaulle’u
za rowerów zjazd przy anody
“politechniki” niejeżdżące schody
za wieczorem zatłoczony świat nowy
stamtąd odległy przystanek tramwajowy
za sphinxa przy placu bankowym
za slalomy poprzez natolin
długie sp+cery sadybą, a po nich
pomruki motorów w czerwcowej harmonii
na spontanie wyjścia nad wisłę
powroty nocą wierzbnem i służewiem
i chociaż dni mijają wciąż najzwyklej
każdego z nich czuję, że…
[refren]
warszawa mną żyje
wśród placów i dróg
chcę zasypiać przy niej
całując ją w szyję; w objęciach jej nóg
ja żyję warszawą
wśród planów i snów
chcę widzieć ją rano
korkami zaspaną, w t+shircie z mych słów
[zwrotka 2]
za wilanowskiej lekki posmak wina
złote tarasy i srebrny terminal
parki i kina, knajpy w koszykach
polskę walcząca na pomniku lotnika
za plac defilad i za ścianę wschodnią
kolejki w rossmanie i carrefourze pod nią
i przy “radosława” biało+czerwoną
flagę, i za wieczne korki poprzez mordor
za murek w graffiti przy torze służewiec
burger i frytki w macu przy górczewskiej;
plac unii lubelskiej, za sztuki współczesnej
muzeum; cepelię
oraz biały belweder i białą zachętę
metro przy szwedzkiej, zjazd tamką nad rzekę
za szare fabryki na białołęce;
colę przy królewskiej, fantę przy syrence
[refren]
warszawa mną żyje
wśród placów i dróg
chcę zasypiać przy niej
całując ją w szyję, w objęciach jej nóg
ja żyję warszawą
wśród planów i snów
chcę widzieć ją rano
korkami zaspaną, w t+shircie z mych słów
[zwrotka 3]
kocham za pragę oraz stare miasto
za każdą kawę pitą w “telimenie”;
za scenę scek+u, niech pokaże czas to +
diamentem słowa, gdy złotem milczenie
za antresolę pod rondem onz
basen moczydło, młociny galerię
za bary i farby na mazowieckiej
halę banacha, powązki i sielce
za pozdrowienia, co świecą z gdańskiego
za zoo, za ferio i za fort okęcie
za każde lasu kabackiego drzewo
stadion narodowy, torwar i za legię
za plac trzech krzyży i za zaniemyską
ursus, rembertów oraz za stegny wreszcie;
jeśli nie wiesz po co piszę to wszystko
to nie zamieszkałeś tutaj nigdy sercem
[bridge]
gdybym miał ci powiedzieć, za co kocham tak to miasto
to od mych słów, w pokoju wnet zrobiłoby się ciasno…
chcę z nią wciąż marzyć i za rękę chodzić z nią na starość
[refren]
warszawa mną żyje
wśród placów i dróg
chcę zasypiać przy niej
całując ją w szyję, w objęciach jej nóg
ja żyję warszawą
wśród planów i snów
chcę widzieć ją rano
korkami zaspaną, w t+shircie z mych słów
w rajstopach z mych słów
w koszuli z mych słów
w żakiecie z mych słów
w bieliźnie z mych słów
w obcasach z mych słów
w szaliku z mych słów
w kożuchu z mych słów
w sukience z mych słów
Random Lyrics
- zachary hill - top dawg (unofficial remix) lyrics
- nizutah - sentimientos vivos lyrics
- spxro - castle for a witch lyrics
- the 49ers - in the zone lyrics
- cyrus dobre - goin' up ft. tory lanez lyrics
- grupo agiá - coração interditado lyrics
- eylamb - henny lyrics
- big taj - cr@zee lyrics
- tre capital - the foundation part 2 lyrics
- corbin bleu - cocaine (live film version) lyrics