a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

wola (pl) - osiedlowy joker lyrics

młody wola skurwysynu
wychodzę z domu czuje na swych plecach dreszcz
sam kurwa diabeł boi moich myśli się
na pamięć po mnie wypij szklankę moich łez
z mojej krwi zrób antidotum na leczenie cudzych serc
zabije cie jeśli zranisz me uczucia jeśli znów nie docenisz jeśli wskażesz mnie na trupa
ze mną na grupach łza po poliku się leje
bo każdy z nich ma w oczach nieodwracalne cierpienie
z diabłem się smieje piję wódę gram w pokera
bo gdzie ty kurwa byłeś gdy sięgałem wręcz do zera
zyciowy teatr to nie dramat to komedia
kolana obolałe wciąż od zbędnego modlеnia
spadłem na ziemię zeby kurwo głosić prawdę
ludziе mnie poranili więc zawarłem kontrakt z diablem
ja nie upadłem ja dopiero się podnoszę ale jeśli znów się potknę chron mą mamę dobry boże
ref x2
dragi, s+x w mojej głowie paranoje
my nie mamy korony to są korony cierniowe
ciągły stres kurwa mac tiki nerwowe
ja osiedlowy joker tej nocy niech blok zaplonie
ksywa wola to jest definicja zemsty
dla tych co upadli jak i dla tych bez pieniędzy
rozjebmy leb tym obrzydliwym nędznym
co zmykają oczy kiedy widzą syf osiedli
tonący we krwi uśmiech to symbol bolu
świat mi go namalował jakbym był kurwa jak wudu
nie podam ręki ci bo mam palce od mułu
kiedy ty czułeś się lepszy obmywalem się z brudu
całe zycie sam na sam z problemamj
choc chcieli mi pomagać to się bali mojej bani
mówiąc ze przejdzie to nie znałeś tego skali
sumienia dawno nie mam nie ma nic co mnie naprawi
zrób mi rtg zobacz w moim sercu ostrze
najbardziej rani nas co gołym okiem niewidoczne
boli cie nozdrze odstaw bracie ten syf
osiedlowy joker patron dobrych ludzi czynów złych
ref x2
dragi, s+x w mojej głowie paranoje
my nie mamy korony to są korony cierniowe
ciągły stres kurwa mac tiki nerwowe
ja osiedlowy joker tej nocy niech blok zaplonie

- wola pl lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS