azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

wsrh - w lyrics

Loading...

[zwrotka 1: sh-llerini]
parę hektolitrów wódki później
o paru k-mpli i o parę dziwnych dup mniej
bez instrukcji tkasz sukces
w duszy gra ci blues
będzie grał póki nie uśniesz
w kieszeni sushi
dalej szus przez las wózkiem
luz
tutaj to życie pite duszkiem
płyty bite własnym sumptem
chuj w umowy z drobnym druczkiem
na bani luzik gdy ją kładziesz na poduszkę
i jak pójdziesz na czołówkę
zdmuchniesz światu sztuczny uśmiech
bywało różnie, ale wciąż to logo zdobi crew neck
ten ich wizerunek ściemą cuchnie
jesteś wyrzutkiem, więc hodujesz grubą skórę k-mie
a scena przyozdabia farmazony kruszcem
znów płyniesz typie jak ten kusznierewicz
masz coś co ogień wznieci
co pomaga ból uśmierzyć
i tnie powietrze rzemyk kiedy bity chłostasz
reprezentując sagę która długo jeszcze potrwa

[refren: słoń & sh-llerini]
to był w kurwę długi dzień ziom
to dla ludzi którym nie jest wszystko jedno
mamy ten splendor wciąż trzymając tempo
otoczeni hipokryzją idziemy swą ścieżką
to był w kurwę długi dzień ziom
to dla ludzi którym nie jest wszystko jedno
mamy ten splendor wciąż trzymając tempo
otoczeni hipokryzją idziemy swą ścieżką

[zwrotka 2: słoń]
w dzień premiery pierwszej płyty poszło tylko kilka sztuk
i za chuj nie przeszkodziło mi to by się spić za dwóch
dziś mam w brud płyt na koncie, chcesz mi liczyć hajs w banku?
możemy z czystym sumieniem niedowiarkom w twarz napluć
mam swój skład bratku, swoje crew jak rock steady
mam wersy tak tłuste, że na jednym mógłbyś rok przeżyć
słoń to flow steryd
brudna igła szprycy ścieka chamstwem
a na decku zamiast płyty obraca się szneka z glancem
siema karle, znów nawija guliwer
bez nas nieśmiertelny lambert by zapewne z nudy zdechł
to był w kurwę długi dzień, a przed nami dwa koncerty
każdy z nas to raper, przedsiębiorca, narkoleptyk
mam to we krwi, nie znajdziesz u nas tandety
ja się nie bujam jak niecik, lecę jak ultra magnetic
wbijamy chuja w aferki, scena jest tematem żartów
czym jest pięć minut sławy przy całej dekadzie wrzasku

[refren: słoń & sh-llerini]
to był w kurwę długi dzień ziom
to dla ludzi którym nie jest wszystko jedno
mamy ten splendor wciąż trzymając tempo
otoczeni hipokryzją idziemy swą ścieżką
to był w kurwę długi dzień ziom
to dla ludzi którym nie jest wszystko jedno
mamy ten splendor wciąż trzymając tempo
otoczeni hipokryzją idziemy swą ścieżką

[outro: słoń]
unieś w górę w, unieś w góre swoje wu
unieś w górę w, unieś w góre swoje wu
w górę wu, unieś w górę swoje wu
w górę wu, unieś w górę swoje wu
w górę wu, unieś w górę swoje wu
w górę wu, unieś w górę swoje wu
w górę wu, unieś w górę swoje wu
w górę wu, unieś w górę swoje wu



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...