azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

wsz & cne - jeszcze raz lyrics

Loading...

[zwrotka 1: cne]
spójrz!
oto plan prawdopodobny
zdrowy nastolatek sukcesów głodny
nie do końca facet, choć jest już płodny
chce znaleźć patent, co będzie niezawodny
co da mu respekt w oczach ziomków z okolicy
co spowoduje, że oddadzą mu się dziewice
być królem boiska czy być królem ulicy
oto jest pytanie, a sport od dziecka ćwiczył
nie liczył godzin, które spędzał pod koszem
lecz ostatnio ostrzej w melanż poszedł
zasmakował alko, wciągał śluz nosem
nie przepuszczał szparką, dosłownie igrał z losem
bujał się z bossem osiedlowego pół+światka
przychodził na boisko, nie na grę, lecz na ławkę
ocknąć się w porę, to nie jest łatwe
pamiętaj, gra to wolność, a nałóg to klatka

[refren: cne & wsz]
nie wiеm jak ty ale ja śmiem twierdzić
żе nałóg jest zły bo trzyma na uwięzi
zasady są po to żeby je łamać
to żaden dramat że znów przegrana
spróbuj jeszcze raz (musisz być twarda)
nie możesz dać się złamać
życie to gra, gdzie sędziego nie da się okłamać
głupio by było z gry się wyłamać
masz jeszcze czas by się zastanawiać
nie wiem jak ty ale ja śmiem twierdzić
że nałóg jest zły bo trzyma na uwięzi
zasady są po to żeby je łamać
to żaden dramat że znów przegrana
spróbuj jeszcze raz (musisz być twarda)
nie możesz dać się złamać
życie to gra, gdzie sędziego nie da się okłamać
i co by było z gry się wyłamać
masz jeszcze czas by się zastanawiać
(w dzisiejszym świecie jest coraz więcej pokus
mocno zszarpane struny łatwo mogą się zerwać
czasem konieczna jest przerwa)

[zwrotka 2: wsz]
miała od najmłodszych lat zacięcie do sportu
i wzięcie u chłopców
już w podstawówce była najwyższa w klasie i najbardziej blond
koszykówka to był jej ulubiony sport
bo gdy się mieszka z rodzicami i ma na spółę z młodszym bratem pokój
ciężko o spokój
trenowała w klubie kosza pięć razy w tygodniu
dzień po dniu
idąc na trening ze sportową wielką torbą
przykuwała wzrok męskim przechodniom
a w domu, mama bezrobotna, często chorowała
za to córka tryska zdrowiem
tata lubił wypić, pracował na budowie
ona, twarda sztuka nie miała źle poukładane w głowie
szybko uświadomiła sobie że od rodziców nie ma co liczyć na finansowe wsparcie
a coraz więcej pokus w życiowej dań karcie
zaczęły się osiemnastki, leciały z nieba gwiazdki
tylko z imprezy wrócić do domu, z nowym kolegą, jego ojca samochodem
przelotne znajomości okazały się być bardzo dochodowe
coraz rzadziej na treningach, a coraz częściej na zakupach
albo w dyskotekach
a pod szkołą co i raz to inny ziomek w furze na nią czekał
(w furze na nią czekał)
[refren: cne & wsz]
nie wiem jak ty ale ja śmiem twierdzić
że nałóg jest zły bo trzyma na uwięzi
zasady są po to żeby je łamać
to żaden dramat że znów przegrana
spróbuj jeszcze raz (musisz być twarda)
nie możesz dać się złamać
życie to gra, gdzie sędziego nie da się okłamać
głupio by było z gry się wyłamać
masz jeszcze czas by się zastanawiać
nie wiem jak ty ale ja śmiem twierdzić
że nałóg jest zły bo trzyma na uwięzi
zasady są po to żeby je łamać
to żaden dramat że znów przegrana
spróbuj jeszcze raz (musisz być twarda)
nie możesz dać się złamać
życie to gra, gdzie sędziego nie da się okłamać
i co by było z gry się wyłamać
masz jeszcze czas by się zastanawiać



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...